,

Jadwiga Emilewicz: Walka z koronawirusem nie jest walką z równym przeciwnikiem

21.03.2021 08:10

Zobaczmy, co robią inne kraje ościenne. Walka z koronawirusem nie jest walką z równym, przewidywalnym przeciwnikiem. Mamy kolejną mutację, widzimy, że jest ona znacznie groźniejsza dla młodych ludzi – mówiła w programie „7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET" była wicepremier Jadwiga Emilewicz, zapytana o to, czy lockdown to jedyne dobre rozwiązanie w walce z koronawirusem.

„7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET” po blisko pięciu latach wrócił na antenę w nowej odsłonie. W tę niedzielę gośćmi Andrzeja Stankiewicza byli: Janusz Kowalski (Solidarna Polska), Jadwiga Emilewicz (była wicepremier, klub PiS), Adam Jarubas (PSL), Joanna Kluzik-Rostkowska (Koalicja Obywatelska) oraz Adrian Zandberg (Lewica). 

– W Niemczech liczba hospitalizowanych rośnie z dnia na dzień o 20 procent [...] Godzina policyjna we Francji obowiązuje od dawna, bardzo drastyczne ograniczania ruchu w krajach Beneluksu. To nie są zatem przypadkowej środki prewencyjne, jakie wprowadza polski rząd – tłumaczyła Jadwiga Emilewicz.

Z kolei jej kolega z koalicji, Janusz Kowalski, stwierdził, że nie popiera w pełni pomysłów rządu w sprawie lockdownu. Jego zdaniem, słowo w tej sprawie powinien mieć również Parlament. – Powiem coś, co powinno nasz wszystkich połączyć: jestem zwolennikiem tego, aby zwiększyć kontrolę Sejmu, parlamentarną, ponadpolityczną nad tymi wszystkimi obostrzeniami – mówił poseł Solidarnej Polski. – Uważam, że decyzje dotyczące lockdownu, ograniczenia praw obywatelskich, powinny mieć większą kontrolę Sejmu i powinny jednak uzyskać akceptację większej części klasy politycznej – dodał Janusz Kowalski. – My musimy się z koronawirusem nauczyć żyć […] Uważam, że klasa polityczna w tej sprawie powinna się porozumieć [...] to powinna być decyzja wszystkich posłów – tłumaczył swoje stanowisko.

Krytycznie do słów Jadwigi Emilewicz odniósł się też Adrian Zandberg z Lewicy: Kiedy pani premier Emilewicz mówi, że wirus jest nieprzewidywalny, to ja muszę polemizować. W styczniu, kiedy były podejmowane przez rząd, pod presją opinii publicznej, decyzje dotyczące szkół, dotyczące rozluźnień, jeżeli chodzi o restrykcje, zwróciłem się do ministerstwa z pytaniem, jaki jest poziom zakażeń odmianą brytyjską. Pytaliśmy o to na parlamentarnym zespole do spraw szczepień i odpowiedziały nam zdziwione oblicza przedstawicieli rządu, którzy nie znali odpowiedzi na to pytanie. To znaczy, że podejmowali te decyzje w ciemno – komentował Adrian Zandberg.

Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku

RadioZET.pl

Logo radiozet Dzieje się