Oceń
Donald Tusk na konwencji PO w Płońsku zaproponował PiS-owi, aby zmienić art. 90 konstytucji. Lider Platformy Obywatelskiej chciałby, aby wypowiedzenie umowy międzynarodowej odbywało się większością dwóch trzecich głosów w Sejmie. Andrzej Stankiewicz zapytał Borysa Budkę, który w czasie, gdy był szefem PO stwierdził, że dopóki PiS rządzi, nie można "majstrować przy konstytucji", dlaczego Platforma zmieniła stanowisko w tej sprawie.
Tusk proponuje PiS zmianę konstytucji
- Sytuacja jest nadzwyczajna. Widzimy zabiegi, które trwają od kilku lat. To jest wyprowadzanie Polski z Unii Europejskiej. Mówimy "sprawdzam". Wpiszmy w konstytucji mechanizm ewentualnego podejmowania decyzji o wyjściu - wyjaśnił Budka. Dodał, że decyzja o ewentualnym opuszczeniu UE przez Polskę to suwerenna decyzja polskiego parlamentu, ale nie może odbyć się "w głosowaniu nocnym, nagle, zwykłą większością głosów". - Chcemy zapobiec temu, że Jarosław Kaczyński nagle, pod osłoną nocy wypowie traktat europejski - stwierdził Budka.
Z obozu PiS dobiegają głosy, że propozycję Tuska można rozważyć. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że "partia rządząca jest gotowa do rozmów". Europosłanka PiS Anna Zalewska została zapytana, czy wynika to z tego, że PiS ma problem z wizerunkiem "partii, która wyprowadza Polskę z UE". - To Platforma Obywatelska wprowadziła taką ustawę, że taką decyzję podejmuje się zwykłą większością głosów. (...) PO chce teraz naprawić swój własny błąd. To Platforma Obywatelska mówi od 2015 roku, że chcemy wyprowadzić Polskę z Unii. Te historie i histerie totalnej opozycji są po prostu nieprawdziwe - powiedziała Zalewska. - Mimo że to była zaczepka to my traktujemy sprawę członkostwa w Unii Europejskiej śmiertelnie poważnie stąd deklaracja pana premiera - dodała europosłanka PiS.
"Tusk wystawił Prawu i Sprawiedliwości wygodną piłkę"
Sceptycznie do pomysłu zmiany konstytucji razem z PiS odnieśli się Adrian Zandberg z Lewicy i Anna Mucha z Polski 2050. - Mam trochę poczucie, że Tusk wystawił Prawu i Sprawiedliwości wygodną piłkę, bo teraz Prawo i Sprawiedliwość będzie odpowiadać, że oni się zgadzają na to, żeby taki przepis w konstytucji był - ocenił Zandberg.
Z kolei Mucha stwierdziła, że PiS może wykorzystać tę sytuację, "aby konstytucję pogorszyć". - Ale najistotniejsze jest to, że po raz pierwszy w polskiej debacie pojawia się temat Polexitu i pojawia się jako temat, który dla niektórych osób jest tematem jak najbardziej realnym - podkreśliła posłanka Polski 2050.
"Nie będziemy z nim psuli konstytucji. Tusk to symbol pychy"
Janusz Kowalski z Solidarnej Polski powiedział, że jego partia "jest absolutnie przeciw psuciu konstytucji przez eurokratę Donalda Tuska". - Tusk jest dla Europejczyków symbolem pychy, arogancji i wszystkiego najgorszego, co kojarzy się z brukselską kastą - mówił Kowalski. Andrzej Stankiewicz pokazał wtedy zdjęcie Janusza Kowalskiego z Donaldem Tuskiem z czasów, gdy poseł Solidarnej Polski należał do Platfromy Obywatelskiej.
- Młody i rozanielony Janusz Kowalski bierze autograf od Donalda Tuska. Co się stało przez te lata panie pośle? - zapytał Stankiewicz. - To się stało, że w roku 2005 kiedy byłem członkiem Platformy Obywatelskiej, razem z Janem Rokitą mówiliśmy jasno "Nicea albo śmierć". Niestety Platforma stała się partią eurokratyczną. W 2003 byłem za wejście Polski do Unii jako wspólnoty ojczyzn. Gdyby dziś było referendum oczywiście zagłosowałbym przeciwko wejściu Polski do Unii Europejskiej - zaznaczył Kowalski.
RadioZET.pl
Oceń artykuł