Obserwuj w Google News

5 zmian w prawie pracy w 2023 roku. Czeka nas rewolucja w przepisach

5 min. czytania
23.12.2022 14:17
Zareaguj Reakcja

2023 rok przyniesie przedsiębiorcom i pracownikom kolejne zmiany w prawie. Najmniej zarabiający zarobią więcej, praca zdalna doczeka się trwałego umocowania w prawie, a przedsiębiorcy będą musieli na nowo nauczyć się zasad obliczania zaliczek na PIT. To tylko niektóre zmiany, którymi przywita nas nowy rok.

5 zmian w prawie pracy
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/east News

Prawo w 2022 roku nie należało do najmniej uciążliwych. Polski Ład w dwóch wersjach stał się nie lada wyzwaniem dla księgowych, przedsiębiorców i pracowników. Czy 2023 roku przyniesie nam długo wyczekiwaną stabilność w przepisach? Oto pięć wybranych zmian w prawie pracy.

Płaca minimalna w 2023 roku wzrośnie dwukrotnie. To rekordowa podwyżka najniższej pensji, która obecnie wynosi 3010 zł brutto. Nie jest to jednak dobra wola rządzących, lecz ich ustawowy obowiązek w obliczu rekordowo wysokiej inflacji, która przekroczyła 17 proc. Od 1 stycznia 2023 r. minimalne wynagrodzenie wyniesie 3490 zł, a minimalna stawka godzinowa 22,80 zł. Od 1 lipca 2023 r. minimalne wynagrodzenie za pracę ma wynieść 3600 zł, minimalna stawka godzinowa 23,50 zł

Pracownicy z najniższą pensją zarobią więcej, ale za to nie unikną już podatku. Planowana podwójna podwyżka najniższej pensji w 2023 r. w związku z prognozowanym wysokim poziomem inflacji spowoduje, że podstawa opodatkowania osób otrzymujących przez cały rok wynagrodzenie na minimalnym poziomie przekroczy próg kwoty wolnej . Jak wyjaśniła dla serwisu RadioZET.pl Karolina Harasiuk, ekspertka Vialto Partners w przypadku najmniej zarabiających „kwota podatku w skali rocznej będzie wynosiła nieco ponad 400 zł, a w skali miesięcznej ok. 30-40 zł”.

Redakcja poleca

Na samym fakcie zapłacenia podatku nie kończą się jednak wyzwania podatkowe. Przedsiębiorcy będą musieli na nowo nauczyć się rozliczać zaliczki na PIT.

Kwota wolna wzrosła do 30 tys. zł, ale na tym nie kończą się zmiany. Od nowego roku zmienią się zasady obliczania zaliczek na PIT. „Przy zbiegu umów (tytułów) pomniejszenie zaliczki o 1/12 kwoty zmniejszającą podatek będzie mogło stosować aż 3 płatników (pracodawców, zleceniodawców, ZUS), przy czym każdy z nich w takiej części (np. po 1/36), aby łączna kwota pomniejszenia stosownego przez wszystkich płatników w tym samym miesiącu nie przekroczyła 1/12 kwoty zmniejszającej podatek” – czytamy w rządowych objaśnieniach.

Redakcja poleca

Cel? Każdy, kto ma kilka umów, będzie mógł korzystać z kwoty wolnej już na etapie poboru zaliczek na PIT. W przeciwnym razie otrzymałby je „z powrotem” podczas rozliczenia ze skarbówką.

Eksperci ze SaldeoSMART wyjaśnili, na czym w praktyce ma polegać ta zmiana. „Pracodawca będzie zobligowany do proporcjonalnego pomniejszenia zaliczki na PIT o kwotę nieprzekraczającą 1/12 kwoty zmniejszającej podatek. Oczywiste jest jednak, że pracodawca nie wróży z zaczarowanej kuli – zmian w rozliczeniach będzie mógł dokonać wyłącznie po otrzymaniu od podatnika oświadczenia o pomniejszeniu zaliczki na PIT. Co ważne – wysokość kwoty pomniejszenia ma być uzależniona od liczby płatników składek, przy czym akceptowalnych będzie maksymalnie trzech” – czytamy w komentarzu.

- Całkowitą nowością w Prawie pracy będzie wprowadzenie regulacji dotyczących kontroli trzeźwości pracowników. Dają one możliwość przeprowadzenia tzw. kontroli prewencyjnej, a częstotliwość i sama zasadność jej wykonania będzie arbitralną decyzją pracodawcy, podyktowaną względami bezpieczeństwa – wyjaśnił Krzysztof Wojtas z SaldeoSMART.

W świetle nowych przepisów pracodawca będzie miał obowiązek niedopuszczenia do pracy pracownika, w którego organizmie zostanie stwierdzona obecność alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu.

Stabilności w przepisach doczekała się także praca zdalna. Jak skomentowali eksperci z Grant Thornton „wprowadzenie jej jako rozwiązania stałego, a nie jedynie tymczasowego - stosowanego w warunkach nadzwyczajnych, spowodowanych epidemią COVID-19, jest dobrym rozwiązaniem dla obu stron stosunku pracy”.

Praca zdalna będzie mogła być wykonywana całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i każdorazowo uzgodnionym z pracodawcą - przewiduje nowelizacja Kodeksu pracy.

Projektodawcy podkreślają, że liczne postulaty w zakresie umożliwienia stronom stosunku pracy stosowania tej formy wykonywania pracy, także po odwołaniu stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 na obszarze Polski, pochodziły zarówno od pracowników, jak i od organizacji pracodawców. Tym samym z Kodeksu pracy na stałe zostanie usunięta telepraca, która w mojej ocenie nigdy szeroko się nie przyjęła. Bardziej mieliśmy do czynienia z nigdzie nieuregulowanymi hybrydami w postaci łączenia pracy stacjonarnej z tzw. „home office”  - Jolanta Zarzecka-Sawicka, Partner, Radca Prawny

Według nowelizacji pracodawca, co do zasady, nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej m.in. rodzicom, którzy wychowują dziecko do 4. roku życia, rodzicom i opiekunom, którzy opiekują się osobą z niepełnosprawnością w rodzinie i kobietom w ciąży. Chyba że nie będzie to możliwe ze względu na organizację pracy lub rodzaj pracy wykonywanej przez pracownika, np. służb mundurowych.

Work-life balance to dyrektywa, która ma na celu dostosowanie polskich przepisów do wymogów unijnych. „Projekt Ustawy o work-life balance jest ukierunkowany na wyrównanie obowiązków i uprawnień rodzicielskich wśród pracujących kobiet i mężczyzn. Zmiany mają nie tylko ułatwić pracownikom pogodzenie życia zawodowego z rodzinnym, ale również motywować ojców do aktywnego korzystania z przysługujących im urlopów: rodzicielskiego, opiekuńczego i ojcowskiego” – czytamy w komentarzu SaldeoSMART.

Redakcja poleca

Na czym dokładnie mają polegać zmiany? Jedną z propozycji jest odebranie pracownikom możliwości przenoszenia części urlopu rodzicielskiego np. z ojca na matkę. Ojcowie będą uprawnieni do 9 tyg. urlopu rodzicielskiego, w czasie którego będą mogli pobierać 70 proc. pensji. Jeśli go nie wykorzystają, urlop przepadnie i nie przejdzie na matkę.

Zdaniem ekspertów w projektowanych przepisach wciąż są jednak luki dotyczące np. finansowania świadczeń.

-  Jeżeli cała odpowiedzialność finansowa miałaby spocząć tylko na przedsiębiorcach, wysoce prawdopodobne jest, że idea work-life balance przyniosłaby skutek odwrotny od zamierzonego. Efektem mogłaby być niechęć pracodawców do zatrudniania np. młodych matek, co całkowicie przeczy idei ich aktywizacji zawodowej – mówił Krzysztof Wojtas, prezes zarządu BrainSHARE IT, producenta programu SaldeoSMART.

Na mocy rozporządzenia z dnia 29 listopada 2022 r. pracownikom budżetówki przysługiwać będzie wyższa dieta z tytułu podróży służbowej. Obecnie dieta przysługująca pracownikowi z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju wynosi 30 zł i obowiązuje od dnia 1 marca 2013 r. Zgodnie z rozporządzenie dieta wzrośnie o ponad 26 proc., czyli o całe 8 złotych. Mowa o krajowych podróżach służbowych pracowników budżetówki.

Ryczałt na pokrycie kosztów dojazdu środkami komunikacji miejscowej ma wynosić 9 zł (obecnie 7,60 zł), a ryczałt za nocleg 67,50 zł (obecnie 57 zł). Zwrot udokumentowanych kosztów noclegu będzie następował w wysokości stwierdzonej rachunkiem, jednak nie większej za jedną dobę hotelową niż dwudziestokrotność stawki diety, tj. do 900 zł (obecnie 760 zł).

- Tak wiele zmian wprowadzanych w tak krótkim czasie wymaga od właścicieli firm przeorganizowania pracy całego przedsiębiorstwa. Wielu z nich będzie zmuszonych do wygospodarowania dodatkowych funduszy na specjalistyczne szkolenia dla działu kadr, co w dobie trudnej sytuacji gospodarczej może rodzić dodatkowe problemy finansowe – podsumował Krzysztof Wojtas z SaldeoSMART.

RadioZET.pl/Grant Thornton/SaldeoSMART