500 plus wzrośnie? Jarosław Kaczyński odpowiada: nie chcę nikogo oszukiwać
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas spotkania w Tomaszowie Mazowieckim odpowiadał na pytanie o waloryzację 500 plus. Prezes partii rządzącej przyznał, że w czasie kryzysu nie czas na impuls proinflacyjny.

500 plus będzie zwaloryzowane? Takie pytanie podczas spotkania z wyborcami usłyszał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Inflacja wynosząca niemal 18 proc. zmniejszyła wartość nabywczą tego świadczenia, co oznacza, że za 500 zł możemy dziś nabyć mniej towarów i usług niż jeszcze pięć lat temu, kiedy to wystartowały transfery dla rodzin.
Waloryzacja 500 plus? „Nie będę nikogo oszukiwał”
- W tej chwili mamy kryzys. Muszę uczciwie powiedzieć, że takich planów, co nie oznacza, że w bardzo krótkim czasie się to nie zmieni. Nie chcę nikogo oszukiwać, walczymy z kryzysem możliwie najłagodniejszymi metodami. Częścią walki jest zmniejszenie popytu, czyli zmniejszenie dochodu społeczeństwa. My robimy wszystko, by siła nabywcza tego dochodu nie spadała – mówił prezes PiS.
Dodał, że w tym kierunku działa też Narodowy Bank Polski. Mówił też o zamrożeniu cen. Kaczyński podkreślał, że z drugiej strony PiS chce także "uniknąć kolejnego szoku bezrobocia, kolejnego odwrócenia się mechanizmu rozwojowego z mechanizmu do przodu na mechanizm do tyłu”.
Polityk zasugerował, że podwyżka tego świadczenia byłaby czynnikiem proinflacyjnym, co nie pomogłoby w walce z inflacją. Tymczasem dalsza podwyżka stóp procentowych niesie za sobą ryzyko spowolnienia, które już zauważalne jest w danych GUS. Dalsze osłabienie niesie za sobą ryzyko fali bezrobocia i recesji.
- Wszystko wskazuje na to, że w drugim kwartale przyszłego roku inflacja zacznie spadać, a później może być już naprawdę taka jak to zwykle w kraju, który się rozwija, jest mało dostrzegalna dla przeciętnego obywatela. Sądzimy, że z tego kryzysu powinniśmy w ciągu najbliższych kilkunastu, może dwudziestu miesięcy wyjść, jednocześnie nie naruszając w gruncie rzeczy sytuacji społecznej, nie zwiększając w żaden istotny sposób bezrobocia – powiedział prezes PiS.
RadioZET.pl/PAP