Oceń
Po wprowadzeniu przez Litwę zakazu przewozu koleją do Kaliningradu objętych sankcjami towarów z pozostałych części Rosji mieszkańcy tej rosyjskiej eksklawy nad Morzem Bałtyckim zaczęli masowo wykupywać materiały budowlane i gaz - podał portal Moscow Times.
Wojna w Ukrainie spowodowała nałożenie na Rosję rekordowej liczby sankcji gospodarczych i personalnych. Jednym z ciosów gospodarczych wymierzonych w agresora stało się wprowadzenie przez Litwę zakazu tranzytu do Kaliningradu towarów objętych sankcjami. Wywołało to panikę wśród mieszkańców obwodu, którzy już wcześniej boleśnie odczuli skutki izolowania od społeczności międzynarodowej.
- Jeśli w najbliższym czasie tranzyt towarów między obwodem kaliningradzkim a resztą Federacji Rosyjskiej przez Litwę nie zostanie w pełni przywrócony, Rosja zastrzega sobie prawo do podjęcia działań w celu ochrony swoich interesów narodowych - poinformowało rosyjskie MSZ. Powiększający się kryzys wywołał w Polsce obawy przed atakiem na przesmyk suwalski, dający Rosji lądowe połączenie z Kaliningradem.
Wykupywanie towarów w Kaliningradzie. Mieszkańcy robią zapasy gazu
Litwa poinformowała w sobotę 18 czerwca o zablokowaniu tranzytu drogą kolejową do Kaliningradu towarów objętych unijnymi sankcjami. Spotkało się to ze zdecydowaną reakcją Rosji, która zagroziła podjęciem niesprecyzowanych jeszcze działań w „obronie suwerenności”.
Wprowadzone ograniczenia w tranzycie, dotyczące stali i innych wyrobów metalowych, mają zostać rozszerzone o cement i alkohol 10 lipca, węgiel i inne paliwa stałe 10 sierpnia oraz ropę 5 grudnia.
Mieszkańcy Kaliningradu, którzy mocno odczuli skutki wcześniejszych sankcji nałożonych na Rosję, w panice rzucili się do sklepów. „Fala masowego wykupywania towarów przetoczyła się przez obwód kaliningradzki po tym, jak blokada kolejowa wprowadzona w sobotę przez sąsiednią Litwę zagroziła izolowaniem rosyjskiej strategicznej eksklawy nad Bałtykiem” - poinformował portal Moscow Times.
Blokada objęła między innymi materiały budowlane. Mieszkańcy Kaliningradu kupowali również gaz, w obawie przed odcięciem gazociągów transportujących surowiec z terytorium Rosji. Obwód kaliningradzki może sprowadzać towary z Rosji albo drogą morską, przez Bałtyk – co trwa długo i jest droższe – albo tranzytem przez państwa bałtyckie. Zablokowanie transportu kolejowego oznaczać będzie „czasowe niedobory i zakłócenia”, wpłynie także stymulująco na wysokość inflacji.
Gubernator obwodu kaliningradzkiego Anton Alichanow stwierdził, że ograniczenie tranzytu przez Litwę wpłynie na 40-50 procent przewozu towarów. Nazwał on sytuację „uduszeniem regionu”.
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell zapewnił, że Litwa postępuje zgodnie z przepisami sankcyjnymi UE. - Oskarżenia wobec Litwy o wdrażanie litewskich sankcji są fałszywe, to czysta propaganda. (...) Litwa nie robi nic innego jak tylko wdraża w życie wytyczne Komisji Europejskiej - powiedział Borrell cytowany przez portal litewskiego nadawcy publicznego LRT.
- To nie jest działanie Litwy, to są sankcje europejskie, które zaczęły obowiązywać od 17 czerwca - oświadczył z kolei szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł