Oceń
Inflacja w październiku może przebić poziom 18 procent, a w dalszej perspektywie wzrosnąć nawet powyżej 20 procent – takie prognozy stawiają już nawet członkowie Rady Polityki Pieniężnej. Ponure perspektywy potwierdziła w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim Magdalena Rzeczkowska, minister finansów.
Inflacja będzie wysoka. „Schodzić” będzie dopiero pod koniec 2023 roku
Minister finansów nie pozostawiła żadnych złudzeń – wysoka inflacja zostanie z nami także na 2023 rok. Rzeczkowska odniosła się także do pytania, czy przekroczy obecny poziom, wynoszący 17,2 procent.
- Czy będzie wyższa, być może tak. Początek roku z reguły jest przełomowym momentem, gdzie mogą wystąpić pewne wzrosty cen - więc być może ta inflacja nieznacznie wzrośnie. Ale jednak podniesienie stóp procentowych, te działania Narodowego Banku Polskiego, też działają. Może więc początek roku jeszcze będzie z podwyższoną inflacją; pewnie większą część przyszłego roku, natomiast końcówka roku już te efekty powinno być widać i powinniśmy schodzić z inflacją – zadeklarowała minister finansów.
Jednym z elementem, który wpływa na wysokość inflacji, jest obniżka podatku VAT prowadzona przez tarczę antyinflacyjną – według ekspertów, dzięki temu wzrost cen jest niższy nawet o kilka punktów procentowych. Jej działanie zostało przedłużone do końca 2022 roku. Ekonomiści spodziewają się, że będzie funkcjonować także w 2023 roku, minister Rzeczkowska takiej pewności nie wykazała.
- Będziemy analizować sytuację, zastanawiać się, co w tej kwestii zrobić dalej. Nie ma jeszcze decyzji czy tarcza będzie przedłużona, czy nie. Natomiast trzeba patrzeć, jak te rozwiązania się kompensują – zapowiedziała Rzeczkowska.
Szefowa resortu finansów dała też do zrozumienia, że sytuacja budżetu jest trudna i nie jest to czas na zwiększanie wydatków. To zła wiadomość dla osób, które liczyły na podwyżkę 500 plus do 800 zł - aczkolwiek ostatnie słowo ma należeć do premiera.
RadioZET.pl/Radio ZET
Oceń artykuł