Obserwuj w Google News

"Musimy ściągać węgiel z różnych kierunków". Morawiecki: "Spółki rozesłały wici"

2 min. czytania
17.07.2022 18:46
Zareaguj Reakcja

Premier Mateusz Morawiecki mówił w niedzielę w Januszkowicach (woj. opolskie), że po nałożeniu embarga na węgiel rosyjski w całej Unii Europejskiej, „musimy ściągać węgiel z różnych kierunków". - Tutaj spółki, które specjalizują się w tym od kilkudziesięciu lat, jak Węglokoks, czy PGE Paliwa, rozesłały wici, czyli dzwonią po całym świecie, znając kanały sprzedaży, mając swoich traderów, dilerów, po to, aby pozyskać węgiel – powiedział szef rządu.

Morawiecki o sprowadzaniu węgla i współpracy ze spółkami
fot. PAP/Łukasz Gągulski

Mateusz Morawiecki gościł 17 lipca w Januszkowicach, gdzie został zapytany o to, jak rząd przekona właścicieli skupów węgla do współpracy z Polską Grupą Górniczą. PGG 21 czerwca ogłosiła nabór partnerów, którzy - jako kwalifikowani dostawcy węgla - w imieniu spółki będą prowadzić składy tego surowca dla odbiorców indywidualnych. Minimalna pojemność takiego składu to 600 ton, partnerzy muszą też zapewniać m.in. transport, rozładunek i załadunek węgla.

Wspomniany nabór spółek związany jest z ustawą (podpisał ją w lipcu prezydent Andrzej Duda), która ustala  maksymalną cenę tony węgla dla odbiorców indywidualnych, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych na poziomie 996,60 zł.

Redakcja poleca

Morawiecki: Musimy ściągać węgiel z różnych kierunków. Spółki rozesłały wici

- Jeżeli okaże się, że po stronie prywatnych przedsiębiorców, których jest kilka tysięcy, nie będzie odpowiedniego podejścia - przy czym to jest ich wolna wola i ich decyzja, i na razie niewielu jest takich, którzy są gotowi do współpracy z PGG na wcześniej wypracowanych warunkach - to będziemy musieli w ciągu najbliższych 10 dni zaproponować jakieś nowe podejście, które będzie jednocześnie pomagało Polakom nabyć węgiel w niższej cenie – mówił w niedzielę Morawiecki.

Premier zwrócił uwagę, że "po nałożeniu embarga na węgiel rosyjski w całej Unii Europejskiej, musimy ściągać węgiel z różnych kierunków". - Tutaj spółki, które specjalizują się w tym od kilkudziesięciu lat, jak Węglokoks, czy PGE Paliwa, rozesłały wici, czyli dzwonią po całym świecie, znając kanały sprzedaży, mając swoich traderów, dilerów, po to, aby pozyskać ten węgiel - mówił.

- To jest dla nas podstawowy ból głowy, aby ten węgiel był na sezon jesienny, oby w jak największych ilościach, oby go nie zabrakło - mówił. Dodał, że problem ten dotyczy też ekogroszku.

RadioZET.pl/PAP - Olga Łozińska, Marek Szczepanik