„Nie ma z czego utrzymać siebie i dziecka”. Przedsiębiorcy walczą z ZUS-em o prawo do zasiłku
Pani Magdalena prowadziła salon kosmetyczny w Warszawie od 9 lat. Pandemiczny dług był dla ZUS-u wystarczającym argumentem, by pozbawić kobietę prawa do zasiłku macierzyńskiego, gdy ta urodziła dziecko.

ZUS odmówił kobiecie prowadzącej własny biznes wypłaty zasiłku macierzyńskiego. Powód? „Domniemanie zadłużenia”. Rzecz w tym, że pani Magdalena w czasie pandemii, kiedy to tymczasowo zawiesiła działalność przez obowiązujące wówczas restrykcje, nie płaciła składek. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz stanął w obronie ubezpieczonej i zarzucił ZUS złamanie zasad zawartych w Konstytucji Biznesu.
Zasiłek macierzyński a własna działalność. Dlaczego ZUS odmawia kobietom pieniędzy?
Rzecznik MŚP opisał historię pani Magdaleny, która – jak stwierdził – „nie ma pieniędzy na utrzymanie siebie i dziecka”. Kobieta od lat prowadziła salon kosmetyczny, ale biznes przerwała pandemia i rządowe restrykcje.
„W związku z tym kobieta nie miała pieniędzy na zapłacenie składek na ubezpieczenie społeczne i powstały u niej zaległości w opłacaniu składek. W dniu 7 marca br. zawarła z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych umowę o rozłożenie na raty zaległych należności z tytułu składek. 12 dni później (19 marca 2022 r.) urodziła dziecko i złożyła wniosek o wypłatę zasiłku macierzyńskiego” – opisał rzecznik.
I tu zaczęły się schody. ZUS stwierdził bowiem, że kobiecie nie należy się zasiłek, ponieważ w dniu złożenia wniosku ta zalegała z zapłatą składek. W innym zaświadczeniu urząd uznał, że kobieta nie posiada zaległości, ponieważ skorzystała z ulgi w postaci układu ratalnego na spłatę należności.
Rzecznik MŚP nie zgodził się z ZUS-em, który dług rozłożony na raty i spłacany terminowo traktuje jako „zaległość”.
Terminowo opłacany przez przedsiębiorcę układ ratalny powinien być równoznaczny z brakiem zadłużenia z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, co potwierdza także ZUS, wydając zaświadczenie o braku zaległości wobec ZUS przedsiębiorców z układami ratalnymi i terminowymi spłatami rat
Rzecznik przypomniał, że ulga w postaci rozłożenia należności na raty polega na przesunięciu ustawowego terminu płatności należności wobec ZUS. - Przesunięcie terminu skutkuje również tym, iż ZUS jako wierzyciel nie podejmuje działań zmierzających do wyegzekwowania należności objętych układem ratalnym – wyjaśnił Adam Abramowicz.
RadioZET.pl/Rzecznik MŚP