Obserwuj w Google News

O połowę mniej chętnych na mieszkania. Nie stać nas na kredyt?

2 min. czytania
13.07.2022 07:15
Zareaguj Reakcja

Stopy procentowe w górę, coraz droższe mieszkania i kredyty. Efekt? Nawet o połowę spadł popyt na własne „cztery kąty”. Spadła sprzedaż nieruchomości zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym – alarmują eksperci.

Spadek popytu na mieszkania
fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Stopy procentowe nieustannie rosną, przez co ci, którzy zdążyli zadłużyć się w banku, płacą dziś wyższe raty, zaś potencjalni klienci banków mają ograniczony dostęp do kredytu, na czym cierpi rynek – mówili eksperci z branży nieruchomości w rozmowie z PAP.

Coraz mniej chętnych na mieszkania. Powód? Koszty

Popyt na mieszkania zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym zmniejszył się o ok. połowę w porównaniu z ubiegłym rokiem - powiedzieli PAP eksperci. Jako główną przyczynę wskazali wzrost stóp procentowych, który drastycznie ograniczył potencjalnym nabywcom dostęp do finansowania.

Redakcja poleca

Z danych podanych przez 15 deweloperów mieszkaniowych notowanych na warszawskiej giełdzie wynika, że w II kw. ich sprzedaż skurczyła się o 41 proc. rdr. W porównaniu z I kw. br. spółki sprzedały o 16 proc. mniej mieszkań.

Jak jednak zaznacza ekspert portalu RynekPierwotny.pl Jarosław Jędrzyński, powyższa statystyka dotyczy „elit” na rynku nieruchomości. Faktyczny spadek popytu na mieszkania może być zatem niższy nawet o połowę.

Perspektywy dla mieszkaniowego rynku pierwotnego są obecnie najgorsze od co najmniej 12-13 lat. Galopująca inflacja, a za nią cena rodzimego pieniądza coraz bardziej nadwyręża popyt na nowe mieszkania ze strony klientów kredytowych  - Jarosław Jędrzyński

Choć Polaków coraz rzadziej stać na własne cztery kąty, to według wstępnych danych GUS, cały czas powstają nowe mieszkania. Od początku roku do końca maja br. deweloperzy rozpoczęli budowę 55,9 tys. mieszkań, o 23,2 proc. mniej niż przed rokiem. W tym okresie deweloperzy dostali 91,6 tys. pozwoleń na budowę lub dokonali zgłoszenia budowy, o 0,4 proc. więcej rdr.

Ekspert podsumował, że w obliczu spadku popytu niewykluczonym scenariuszem jest wyhamowanie wzrostu cen mieszkań.

RadioZET.pl/PAP