Oceń
Pieniądze nigdy nie śpią. Za to zmianę czasu z letniego na zimowy wykorzystują banki, aby przeprowadzić weekendowe przerwy techniczne. Lider PSL podczas sobotniej (29 października) konferencji prasowej mówił, że UE pozostawiła państwom członkowskim do 2026 r. możliwość wyboru czasu, który będzie obowiązujący. PSL złożyło w Sejmie projekt ustawy dotyczący pozostania przy czasie letnim, jednak propozycja nie jest procedowana.
Zmiana czasu podnosi rachunki za prąd?
Zmiana czasu nastąpi w nocy z soboty na niedzielę – tego dnia nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 3.00 na 2.00. W całej Unii Europejskiej do czasu zimowego wraca się w ostatnią niedzielę października, a na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca. Prace nad odejściem od zmiany czasu zostały zawieszone na szczeblu europejskim jeszcze przed pandemią.
Dzisiaj, w obliczu tak trudnych warunków energetycznych, tak wysokich cen energii, jeszcze bardziej racjonalny jest nasz pomysł zachowania czasu letniego - bo rano zużywamy dużo mniej prądu niż wieczorem jak wracamy do domu. To umożliwi oszczędność, to da też bezpieczeństwo zdrowotne, to da stabilizację życia
W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów z 4 marca 2022 r. Przez kolejnych pięć lat, o ile Komisja Europejska nie powróci do prac nad odejściem od zmian czasu, będzie obowiązywał czas zimowy i letni.
Dyskusja na temat zasadności zmiany czasu w Unii Europejskiej toczy się od kilku lat. Konsultacje publiczne przeprowadzone przez Komisję Europejską wśród Europejczyków w 2018 roku wykazały, że 84 proc. respondentów opowiedziało się za zniesieniem zmian czasu. Zebrano w nich 4,6 mln odpowiedzi - największą liczbę w historii.
Komisja Europejska - na prośbę obywateli, po rezolucji PE, a także w oparciu o szereg badań naukowych - we wrześniu 2018 roku zaproponowała rezygnację z sezonowych zmian czasu. Prace nad projektem przerwała pandemia COVID-19.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł