Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych miała kupić węgiel. Nie przypłynął ani jeden statek
Do dziś do polskich portów nie dotarł węgiel zamówiony przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych. Polecenie sprowadzenia surowca dla gospodarstw domowych wydał w maju premier Mateusz Morawiecki.

Węgla w Polsce nie zabraknie, przekonywał o tym nawet Jarosław Kaczyński. - Problemem jest cena – przyznał Daniel Obajtek, a minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zauważyła, że przecież „nikt nie powiedział, że węgiel będzie za darmo”.
Po wprowadzeniu embargo na zakup węgla z Rosji Polska postawiła na transporty morskie między innymi z Ameryki Południowej i Afryki. Jak dowiedziało się nieoficjalnie Radio ZET, wśród przypływających statków nie ma tych z węglem zamówionym przez RARS.
Wciąż nie ma węgla zamówionego przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych
Według informacji nieoficjalnych przedstawiciele Kancelarii Premiera na cotygodniowych spotkaniach rządowego sztabu węglowego tłumaczą, że statki się opóźniają z winy portów. Decyzją premiera Mateusza Morawieckiego z 18 maja, RARS miała utworzyć rezerwę strategiczną węgla na potrzeby gospodarstw domowych. Agencja planowała zaimportować 600 tysięcy ton węgla energetycznego, czyli już przesortowanego.
Ustawą z dnia 8 czerwca 2022 roku o zmianie ustawy o pomocy obywatelom, rząd zapewnił RARS kwotę 3 miliardów złotych na finansowanie zakupu węgla. Jednocześnie w sierpniu weszła w życie nowelizacja ustawy o RARS, umożliwiająca tworzenie rezerwy węgla. Planowano, że PGE Paliwa odkupi od agencji zaimportowany węgiel i wprowadzi go na rynek.
Według informacji nieoficjalnych w sierpniu i wrześniu zarezerwowane przez agencję w portach „sloty” na rozładunek węgla przepadły, bo nie przypłynął żaden statek. Przedstawiciele Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych zapewniają spółki, które mają rozprowadzać węgiel, że ten przypłynie prawdopodobnie w październiku.
RARS nie odpowiedziała na pytania Radia ZET, dotyczące opóźnień w dostawach zakontraktowanego węgla.
RadioZET