Sejm odrzucił embargo na LPG z Rosji. Sasin: jest złe i szkodliwe
Senacka poprawka wprowadzająca do ustawy sankcyjnej zakaz importu gazu LPG z Rosji i Białorusi została odrzucona przez Sejm. - Mimo że jesteśmy za sankcjami, uważamy, że ta poprawka jest poprawką złą i szkodliwą – stwierdził Jacek Sasin, minister aktywów państwowych.

Wojna w Ukrainie sprawiła, że polski rząd stał się gorącym orędownikiem nałożenia sankcji na rosyjskie surowce energetyczne. Premier Morawiecki wielokrotnie wzywał kraje Unii Europejskiej do „odcięcia tlenu” machinie wojennej Rosji. Uzależnienie od gazu i ropy naftowej to poważny problem, co potwierdził Joseph Borell, wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Przyznał on, że w czasie gdy UE przekazała Ukrainie 1 mld euro pomocy, zapłaciła też 35 mld euro Rosji za surowce energetyczne.
– Wystarczy nie kupować od Rosji, żeby doprowadzić ją do upadku – przekonywał Piotr Arak, prezes Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Nawołujący do nałożenia sankcji rząd odrzucił jednak propozycję zaostrzenia ich przez Polskę i wprowadzenia embarga na rosyjski gaz LPG. Jacek Sasin wytłumaczył, że Zjednoczona Prawica była przeciwko, gdyż przyjęcie zakazu importu dotknęłoby 3,5 mln kierowców w Polsce.
Ustawa sankcyjna czeka na podpis. Sejm odrzucił embargo na LPG z Rosji
- Mimo że jesteśmy za sankcjami, uważamy, że ta poprawka jest poprawką złą i szkodliwą – tak bezpośrednio przed głosowaniem określił propozycję Senatu minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Polityk podkreślił, że przyjęcie zakazu importu gazu LPG z Rosji i Białorusi 3,5 mln polskich kierowców zostałoby pozbawionych możliwości tankowania tańszego paliwa.
Z Rosji pochodzi 65 procent tankowanego przez Polaków gazu LPG. Krajowa produkcja zaspokaja tylko około 20 procent zapotrzebowania. Odcięcie się od dostaw oznaczałoby ogromne braki i znaczny wzrost cen.
- Pracujemy nad tym, aby, jak najszybciej usunąć ten komponent rosyjski z importu – zapewnił Sasin dodając, że „intensywnie zwiększamy możliwości produkcyjne, ale potrzeba na to kilka miesięcy”.
Minister aktywów państwowych powtórzył deklarację odejścia od importu surowców energetycznych z Rosji do końca roku.
Pomagać innym można nawet pomimo wysokich cen i galopującej inflacji – wystarczy podczas rozliczania PIT przekazać 1 procent podatku na Fundację Radia ZET.
RadioZET.pl/Bankier/PAP