Skąd pochodzą najwięksi dłużnicy polskich firm? KRD wskazał trzy kraje

11.04.2022 08:41

Międzynarodowi kontrahenci są winni polskim firmom ponad 25 mln zł. Na pieniądze od zagranicznych partnerów biznesowych czeka prawie 400 rodzimych przedsiębiorstw. Sprawdzamy, skąd pochodzą najbardziej zadłużone podmioty.

Skąd pochodzą najwięksi dłużnicy polskich firm? KRD wskazał trzy kraje
fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Długi firm zagranicznych wobec polskiego biznesu przekroczyły już 25 mln zł. Wśród najbardziej zadłużonych nacji są Litwini, Niemcy i Słowacy. Krajowy Rejestr Długów poinformował, że z powodu wojny wiele polskich firm może mieć problem z odzyskaniem pieniędzy od kontrahentów np. z Rosji.

Według Krajowego Rejestru Długów blisko 400 polskich firm czeka na uregulowanie 25,3 mln zł od zagranicznych kontrahentów. Największą część tej kwoty (44 proc.) muszą odzyskać spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, 22 proc. - jednoosobowe działalności gospodarcze, a 12 proc. - polskie spółki akcyjne. Średni dług zagranicznego przedsiębiorcy wynosi 34,8 tys. zł. W ostatnim roku łączne zaległości spadły o 8 proc. rok do roku. Natomiast wzrosła liczba dłużników - 1,7 proc.

Zagraniczne firmy zadłużone u Polaków. Do oddania grube miliony

Najbardziej nierzetelnymi zagranicznymi partnerami biznesowymi dla polskich firm pozostają kontrahenci z krajów sąsiadujących. Najwięcej, bo 5,6 mln zł zalegają Litwini. O milion mniej, czyli 4,6 mln zł, mają do zapłacenia Niemcy, a 2,08 mln zł są winni Polakom Słowacy.

Najwyższe sumy polskie firmy próbują odzyskać od Litwinów, ale najwięcej dłużników działa w Niemczech. Co trzeci wpisany do rejestru długów zagraniczny podmiot to firma zza Odry. W KRD widnieje obecnie 727 zagranicznych firm, które nie uregulowały swoich należności wobec polskich przedsiębiorstw.

83 proc. niesolidnych kontrahentów to przedsiębiorstwa z Unii Europejskiej, z którą polski biznes robi najwięcej interesów Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów

Według wstępnych danych GUS, w 2021 r. polskie firmy wyeksportowały za granicę produkty o wartości ponad 1 bln zł, pobijając zeszłoroczny wynik o 22,8 proc. Zdaniem ekspertów problemy z płatnościami od zagranicznych kontrahentów nie są wyłącznie domeną firm eksportowych i importowych. "Przedsiębiorstwa z innych państw inwestują na polskim rynku, podnajmują miejscowych wykonawców, składają zamówienia i tu również mogą pojawić się problemy z nieterminowymi płatnościami" - ocenił Łącki.

- Myślenie, że zagraniczne firmy są zawsze solidne, jest błędne. Ale to, co ujawnia KRD, to tylko niewielka część tych zaległości. Szacujemy, że skala wierzytelności zagranicznych może być nawet dziesięć razy wyższa - wskazał Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy współpracującej z KRD.

loader

RadioZET.pl/PAP/Magdalena Jarco