Czy rząd przeprosi za rekordową inflację? Müller: emocje są słuszne

16.03.2023 10:34

- Emocje są słuszne. Każdy, kto widzi wyższe ceny, jest zatroskany – tak rzecznik rządu Piotr Müller odniósł się w audycji „Gość Radia ZET” do pytania o to, czy rządzący przeproszą Polaków za rekordowo wysoką inflację. Polityk odniósł się także do zaprezentowanego przez Donalda Tuska porównania cen podstawowych produktów za PO i PiS, pokazującego jak bardzo podrożały.

Piotr Müller
fot. Daniel Gnap/KPRM

Inflacja uczyniła wielkie pustki w portfelach Polaków: koszt przeciętnych codziennych zakupów wzrósł w 2022 roku o 20 procent. Autorzy raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych” ocenili, że „Polacy nie byli w tak trudnej sytuacji ekonomicznej od czasów transformacji ustrojowej”. GUS podał, że realna siła nabywcza emerytur spadła w 2022 roku o 4,7 procent. - Czy rząd przeprosi Polaków za rekordową inflację? – zapytał Piotra Müllera Bogdan Rymanowski, prowadzący audycję „Gość Radia ZET”.

Rekordowa inflacja. Rzecznik rządu: każdy jest zatroskany

- Zamiast przepraszać, możemy działać – obniżamy VAT na żywność, stabilizujemy maksymalne ceny energii. To możemy zrobić, bo inflacja ma przyczynę zewnętrzną – stwierdził Piotr Müller.

Rzecznik rządu przyznał, że emocje Polaków, którzy płacą więcej „są słuszne” i dodał, że „każdy, kto widzi wyższe ceny, jest tym zatroskany”. Zdaniem ministra, rządzący reagują obniżaniem podatków, również powszechnych, oraz wprowadzaniem tarcz.

Dopytywany o Donalda Tuska, który porównuje ceny za czasów rządów PiS oraz PO-PSL, rzecznik rządu odpowiedział w następujący sposób.

- Przypomnijmy, ile ludzie zarabiali wtedy. Pensja minimalna – za rządów PiS wzrost o ponad 100 procent. Podobnie, jeśli chodzi o kwestię minimalnej emerytury. Albo ile litrów paliwo można było kupić za minimalną pensję – wyliczył Müller. Dodał, że rząd podwyższył pensję minimalną w 2 etapach i to jest pierwsza taka sytuacja, z kolei waloryzacja emerytur jest rekordowa w historii.

Do obu tych działań zobowiązało rząd prawo, które wymusza podwójną podwyżkę najniższego wynagrodzenia, gdy zostanie przekroczona wskazana w przepisach wysokość rocznej inflacji. Waloryzacja świadczeń emerytów i rencistów także wyliczana jest sztywno według wzoru i rząd nie ma w tej sprawie niemal nic do powiedzenia.

- Zamiast wymieniać ciosy polityczne, lepiej działać w tym czasie – dodał polityk goszczący w audycji „Gość Radia ZET”.

loader

RadioZET.pl/Radio ZET