Oceń
Inflacja uczyniła wielkie pustki w portfelach Polaków: koszt przeciętnych codziennych zakupów wzrósł w 2022 roku o 20 procent. Autorzy raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych” ocenili, że „Polacy nie byli w tak trudnej sytuacji ekonomicznej od czasów transformacji ustrojowej”. GUS podał, że realna siła nabywcza emerytur spadła w 2022 roku o 4,7 procent. - Czy rząd przeprosi Polaków za rekordową inflację? – zapytał Piotra Müllera Bogdan Rymanowski, prowadzący audycję „Gość Radia ZET”.
Rekordowa inflacja. Rzecznik rządu: każdy jest zatroskany
- Zamiast przepraszać, możemy działać – obniżamy VAT na żywność, stabilizujemy maksymalne ceny energii. To możemy zrobić, bo inflacja ma przyczynę zewnętrzną – stwierdził Piotr Müller.
Rzecznik rządu przyznał, że emocje Polaków, którzy płacą więcej „są słuszne” i dodał, że „każdy, kto widzi wyższe ceny, jest tym zatroskany”. Zdaniem ministra, rządzący reagują obniżaniem podatków, również powszechnych, oraz wprowadzaniem tarcz.
Dopytywany o Donalda Tuska, który porównuje ceny za czasów rządów PiS oraz PO-PSL, rzecznik rządu odpowiedział w następujący sposób.
- Przypomnijmy, ile ludzie zarabiali wtedy. Pensja minimalna – za rządów PiS wzrost o ponad 100 procent. Podobnie, jeśli chodzi o kwestię minimalnej emerytury. Albo ile litrów paliwo można było kupić za minimalną pensję – wyliczył Müller. Dodał, że rząd podwyższył pensję minimalną w 2 etapach i to jest pierwsza taka sytuacja, z kolei waloryzacja emerytur jest rekordowa w historii.
Do obu tych działań zobowiązało rząd prawo, które wymusza podwójną podwyżkę najniższego wynagrodzenia, gdy zostanie przekroczona wskazana w przepisach wysokość rocznej inflacji. Waloryzacja świadczeń emerytów i rencistów także wyliczana jest sztywno według wzoru i rząd nie ma w tej sprawie niemal nic do powiedzenia.
- Zamiast wymieniać ciosy polityczne, lepiej działać w tym czasie – dodał polityk goszczący w audycji „Gość Radia ZET”.
RadioZET.pl/Radio ZET
Oceń artykuł