Dobrowolny ZUS. Zmiany w systemie dla przedsiębiorców
Czy dobrowolny ZUS uratuje przedsiębiorców?
fot: ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Dobrowolny ZUS. Zmiany w systemie dla przedsiębiorców

Agnieszka Zaręba
Agnieszka Zaręba Redaktor Radia Zet
09.09.2022 14:45

Dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców lub znaczne obniżenie stawek ubezpieczeń to inicjatywa Adama Abramowicza. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców zdradza szczegóły proponowanych zmian systemowych w podcaście „Biznes. Między wierszami” w RadioZET.pl. O nowym pomyśle rozmawiamy w trakcie XXXI Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Agnieszka Zaręba: Jaka jest obecna sytuacja małego i średniego przedsiębiorcy w Polsce?

Adam Abramowicz: W dużej części polskie firmy są poturbowane. Najpierw przez lockdown i pandemię koronawirusa, później przez sytuację na wschodniej granicy, a ostatnio również przez kryzys związany z Odrą, który uderzył w małe i średnie przedsiębiorstwa. Oczywiście są też sektory, które radzą sobie lepiej, np. firmy informatyczne czy kurierskie mogły wykorzystać sytuację COVID-ową do rozwoju swojej działalności. Większość jednak straciła, szczególnie branże usługowe, hotele, restauracje.

Przedsiębiorcy jeszcze się nie otrząsnęli z tych kryzysów, a już muszą mierzyć się z kolejnymi w postaci drożejących surowców. Dostaję zgłoszenia od firm, że ich rachunki za prąd wzrosły o 400-500 proc., a do tego dochodzi jeszcze podwyżka ZUS-u, który każdy przedsiębiorca musi płacić niezależnie od tego czy zarobił, czy nie zarobił, bo jest to kwota ryczałtowa związana z prognozowaną średnią.

Cieszyć może, że płace idą do góry. Ale przedsiębiorców martwi, że także składka wzrasta i to o 17,1 proc., czyli około 200 zł miesięcznie. Ten cały system liczenia składki trochę nie ma sensu. Akurat dane na podstawie, których się wylicza to prognozowaną średnią, obejmują tylko duże firmy. Oznacza to, że podmioty, które zatrudniają do 10 osób, w ogóle nie biorą udziału w tym liczeniu. Zarówno dochody ich właścicieli, jak i pracowników są niższe, ale muszą oni płacić składkę liczoną od wyższej sumy. Jako rzecznik jestem zobowiązany działać, żeby coś z tym zrobić.

Dostaję zgłoszenia od firm, że ich rachunki za prąd wzrosły o 400-500 proc.

Zgłosił pan konkretny pomysł dotyczący dobrowolności płacenia składek ZUS. Jak to ma zrewolucjonizować polski system?

Byłaby to rewolucja, gdyby nie fakt, że wzorujemy się na rozwiązaniach, które już działają w innych krajach. Uważam, że nie ma sensu wyważać otwartych drzwi. Wystarczy tylko przekroczyć naszą zachodnią granicę i tam przedsiębiorcy swoją składkę na ubezpieczenie społeczne mogą płacić w systemie państwowym, ale nie muszą. W efekcie około 50 proc. niemieckich przedsiębiorców pozostało w krajowym systemie, a drugie 50 proc. zrezygnowało i ubezpiecza się na starość w prywatnych firmach albo zabezpiecza się własnym sumptem, kupując nieruchomości lub odkładając oszczędności na kontach. Ten system dosyć dobrze działa w Niemczech, bo jest jedna z najsilniejszych gospodarek. Z kolei u nas ryczałtowy ZUS, niezależnie od tego czy przedsiębiorca zarobił pieniądze, czy nie, na tak dużej wysokości po prostu niszczy przedsiębiorczość i wpycha ludzi w ogromne kłopoty.

Znam takiego przedsiębiorcę, który bardzo długo nie płacił składek, ale też nie wyrejestrował firmy, bo chciał pracować legalnie. Chodził do pracy, zarobki wystarczały na życie, ale nie starczało mu na składkę. Gdyby zapłacił składkę, to by mu nie starczyło na życie. Taki wybór mają tutaj przedsiębiorcy. W efekcie jego zadłużenie rosło, rosło. W tym momencie ZUS zaczął je windykować. Wysłał komornika, aby zajął mieszkanie przedsiębiorcy i je sprzedał.

Adam Abramowicz
Adam Abramowicz
fot. Piotr Molecki/East News

Przytoczyłem ten przykład, zasiadając z urzędnikami w panelu dyskusyjnym podczas jednej z konferencji gospodarczych. Zapytałem ich, jaki interes ma polskie państwo, żeby sprzedawać mieszkanie przedsiębiorcy i wysyłać go pod most za jego własne składki. Pani dyrektor mi odpowiedziała, że skoro przytoczony przedsiębiorca założył działalność gospodarczą, to musiał założyć konto w ZUS-ie. Jeżeli komornik sprzeda mu to mieszkanie i weźmie za to pieniądze, to ZUS tych pieniędzy dla siebie nie weźmie, tylko ze sprzedanego mieszkania wpłaci na konto tego przedsiębiorcy. No i jak on będzie miał wiek emerytalny, a raczej gdy doczeka do tego momentu pod tym mostem, no to wtedy ZUS mu te pieniądze zwróci. Tak działa właśnie system.

Skupmy się w takim razie na nowych, proponowanych przez pana rozwiązaniach. Na kim możemy się wzorować?

Pierwszy przykład to Niemcy. Tam jest składka, którą można płacić w systemie państwowym, można płacić w systemach prywatnych, można się też zabezpieczać własnym sumptem. Drugi przykład to Wielka Brytania, która ma system zbliżony do naszego KRUS-u. Dla mało dochodowych firm jest niezwykle niska składka. W przeliczeniu z funtów wynosi ona około 60 zł. Jak się go porówna z naszym 1500 zł to widać, jaka to jest różnica. Później ona rośnie do kwoty 380 zł, a następnie do wysokości 2 proc. od dochodu. Ten system oczywiście wymusza dopłaty do brytyjskiego budżetu, ale my mamy podobnie w Polsce, bo mamy KRUS, gdzie państwo uznało, że akurat rolników nie można niszczyć ryczałtem. Finalnie KRUS ma składkę niezwykle niską. Przypomnę, że rolników jest 2,5 miliona, ale przedsiębiorców też jest 2,5 miliona. Według mnie to jest wielka nierówność.

Jeśli nasi decydenci nie chcą wprowadzić systemu niemieckiego, który ja uważam za najlepszy, to niech wprowadzą system brytyjski lub obejmą KRUS-em wszystkich przedsiębiorców. Inaczej ta rosnąca co roku składka na ubezpieczenie społeczne będzie powodowała ogromne problemy dla przedsiębiorców. Dzisiaj mamy już ponad 150 tys. zadłużonych w ZUS-ie. Te osoby i ich rodziny będą wypychane do szarej strefy.

W czarnych barwach widzi pan ten scenariusz. Jeśli nie będzie dobrowolności składki ZUS, to wielu polskich przedsiębiorców straci swoje firmy?

Ja już od czterech lat mówię, że ta składka niszczy polską przedsiębiorczość i wpycha ludzi w kłopoty.

Czy rozmawiał pan już z politykami o inicjatywie dobrowolnej składki ZUS? Jakie jest ich nastawienie do tego pomysłu?

Tak. Było nawet takie spotkanie, które zainicjował Paweł Kukiz, bo też o tym mówił. W rozmowie brała udział przedstawicielka wysokiego szczebla w Ministerstwie Rozwoju. Zebrała nasze wszystkie analizy i miała to dalej jakby obrabiać. Zobaczyć, jakie są tam skutki i czy coś się da zrobić. To jest kwestia decyzji.

Ta składka niszczy polską przedsiębiorczość i wpycha ludzi w kłopoty

Ma pan jakieś przecieki? Spodziewa się pan, jaka to może być decyzja?

W tej chwili przedsiębiorcy są tak zdeterminowani, że chcą założyć komitet ustawy obywatelskiej o dobrowolnym ZUS-ie. Może jak zbiorą te 100 tysięcy podpisów, to zadziała na wyobraźnię polityków i przyspieszy decyzję. Zarówno Zjednoczona Prawica, jak i przedstawiciele innych stron polskiej sceny politycznej, wiedzą, jakie są założenia i jak to działa w Niemczech, bo zrobiliśmy te wszystkie analizy.

Jeszcze jest parę partii, które nie są przekonane do tego pomysłu. Zapraszam do dyskusji. My jesteśmy gotowi pokazać wszystkie plusy takich rozwiązań, a minusy to widać na własne oczy. Wystarczy porozmawiać z tymi przedsiębiorcami, którzy przez ryczałtowy ZUS wpadli w ogromne problemy.

Adam Abramowiczod 2018 roku Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. Były przedsiębiorca Poseł na Sejm V, VI, VII i VIII kadencji. W związku z powołaniem na funkcję rzecznika MŚP wystąpił z PiS i złożył mandat poselski.

Agnieszka Zaręba
Agnieszka Zaręba

Dziennikarka ekonomiczna, redaktorka i konferansjerka. Specjalizuje się w tematyce finansów, inwestowania, rynku kapitałowego, nieruchomości i gamingu.

Misją jej działalności jest edukacja ekonomiczna, udziela się w środowisku inwestorów indywidualnych. Prowadzi i moderuje debaty rynkowe, kongresy gospodarcze oraz konferencje biznesowe. Dobrze odnajduje się w sytuacjach kryzysowych, zdobyła certyfikat MON nadany na szkoleniu w jednostce wojskowej.

Prywatnie kocha sport. Posiada uprawnienia ratownika wodnego, sędziego pływania i ratownika medycznego. Podróże to więcej niż pasja, jest certyfikowanym pilotem wycieczek zagranicznych, zainteresowanym sektorem incentive travel, czyli turystyką biznesową.

KONTAKT:

agnieszka.zareba@radiozet.pl
Więcej: https://biznes.radiozet.pl/tags/kategoria/redakcja/agnieszka-zareba

logo Tu się dzieje