Obserwuj w Google News

Dopłaty do kredytu. ZBP krytycznie o nowym programie rządu: to nie krasnoludki to sfinansują

2 min. czytania
22.12.2022 16:39
Zareaguj Reakcja

Rząd chce stworzyć system dopłat z budżetu państwa do kredytów hipotecznych Polaków. Do założeń nowego programu Prawa i Sprawiedliwości odniósł się sektor bankowy. Prezes Związku Banków Polskich nie szczędził słów krytyki.

ZBP o nowym programie rządu
fot. Tomasz Kawka/East News

Pierwsze mieszkanie no nowy program PiS, który zakłada m.in. system dopłat do kredytu. Klienci banków mieliby mieć zagwarantowaną obniżkę raty o różnicę między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie, pomniejszone o marżę, oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących, a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2 proc. Prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz podczas konferencji prasowej odniósł się do rządowego pomysłu.

Bankowcy krytycznie o nowym programie rządu

- Sygnalizowaliśmy już, że zdolność kredytowa Polaków spada. Proponowaliśmy budowę systemu oszczędzania na cele mieszkaniowe, by polskie rodziny miały środki na wkład własny. Potrzebujemy inwestycji związanych z mieszkaniami na wynajem. Dlaczego? Ci, którzy dysponują nadwyżkami, mogliby inwestować na tym rynku, by doprowadzić do obniżenia cen wynajmu dla osób mniej zamożnych. Boję się, że radykalne zmiany jak propozycja atrakcyjnego poziomu kredytów z dopłatą przy wysokich stopach procentowych może spowodować problemy z udźwignięciem kredytu - mówił Pietraszkiewicz. 

Jak dodał, w razie niewypłacalności klientów, banki odnotują straty, które sfinansują klienci. - Zainteresowanie tymi kredytami z pewnością będzie, ale powstaje pytanie, czy powinno się udzielać kredytów osobom bez zdolności kredytowej, to niebezpieczne dla systemu bankowego i naszych obywateli. To nie krasnoludki to finansują, obciążamy deponentów, oszczędności naszych klientów są obciążone i nie wolno w jeszcze większej mierze tego obciążenia zwiększać – ostrzegł prezes ZBP.

 

Redakcja poleca

W ramach Pierwszego Mieszkania będzie można zakupić pierwszy własny lokal mieszkalny z państwową dopłatą do kredytu. Finansowana będzie nadwyżka oprocentowania powyżej 2 procent. Dopłata do kredytu będzie trwała 10 lat i będzie przysługiwała kredytobiorcom do 45. roku życia. Nie ma limitu metra kwadratowego mieszkania tak jak np. w przypadku programu Mieszkanie bez wkładu własnego, które nie cieszy się oczekiwanym zainteresowaniem.

Limitem będzie za to cena: minister Waldemar Buda wyjaśnił, że wielkość kredytu, która będzie mogła być w ramach tego (...) wykorzystana to jest maksymalnie 500 tys. zł w zakresie jednoosobowego gospodarstwa domowego i 600 tys. w przypadku rodziców, małżeństwa lub rodzica wychowującego dziecko.

Drugie rozwiązanie to specjalne konto oszczędnościowe, prowadzone przez banki komercyjne. Wpłaty w okresie od 3 do 10 lat gwarantować mają rządową premię z budżetu państwa. Zgromadzone środki wraz z premią można będzie wydać na zakup pierwszego mieszkania, domu lub wkład finansowy w inwestycję, np. w ramach spółdzielni mieszkaniowej. W przypadku zakończenia oszczędzania, na wydanie środków będzie 5 lat.

RadioZET.pl/ZBP/gov.pl