Oceń
Wojna w Ukrainie to prawdziwy przewrót w polityce gospodarczej. Zachodnie korporacje odwróciły się od Rosji, zaś firmy, które nie zerwały z nią stosunków biznesowych, okrzyknięte zostały „sponsorami wojny”. Na takiej czarnej liście znalazł się także Raiffeisen Bank.
Austriacki bank zarabia na współpracy z Rosją
- Każdy z nas powinien odwołać się do swojego konsumenckiego sumienia – mówił w podcaście „Biznes. Między Wierszami” analityk Cinkciarz.pl Bartosz Sawicki, pytany o zagraniczne firmy działające w Rosji. Na „liście wstydu” nadal widnieją popularne marki.
Jak podała stacja ZDF w Austrii kontrowersje budzi obecność Raiffeisen banku na rosyjskim rynku. Jak czytamy, nawet 50 proc. międzynarodowych transakcji płatniczych z Rosji jest obecnie przetwarzanych za pośrednictwem austriackiego banku. Podmiot ten posiada w Rosji ok. 100 oddziałów i obsługuje ponad 3 mln klientów.
Z usług banku mają ponadto korzystać oligarchowie bezpośrednio związani z Putinem: Borys i Arkadij Rotenberg (obydwaj znajdują się na listach sankcji USA i UE). Cytowany przez ZDF szef austriackiego MSZ Alexander Schallenberg stwierdził, że bank działa rozsądnie, „testując” różne scenariusze. „Dopóki ruble wpływają do kasy, ten test prawdopodobnie będzie trwał” – ocenił ZDF.
RadioZET.pl/ZDF/PAP
Oceń artykuł