Ekonomista uderza w Kurskiego. "Nie ma kompetencji"

31.01.2023 18:56

Człowiek, który nie ma doświadczenia i zrobił z telewizji "propagandówkę" w jak najgorszym stylu, hejtował całe grupy ludzi, nie powinien być przedstawicielem Polski w instytucji międzynarodowej, jak Bank Światowy - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską Jakub Karnowski, wieloletni pracownik Banku Światowego i były prezes PKP.

Jacek Kurski
fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER/East News (ilustracyjne)

Jacek Kurski, po odwołaniu we wrześniu ubiegłego roku ze stanowiska prezesa zarządu TVP, ma nową pracę. W grudniu ogłoszono, że zostanie przedstawicielem Polski w Radzie Dyrektorów Wykonawczych Banku Światowego. Taką decyzję podjął Narodowy Bank Polski, kierowany przez nominanta obozu rządzącego Adama Glapińskiego.

Krytycy podkreślają, że Kurski - były polityk Solidarnej Polski i jeden ze współpracowników prezesa PiS, nie ma kwalifikacji do międzynarodowej funkcji. W podobnym duchu mówił we wtorek w Wirtualnej Polsce dr Jakub Karnowski, wieloletni pracownik Banku Światowego i były prezes PKP.

Kurski w Banku Światowym. "Nie ma kompetencji"

- Kurski nie żadnych kompetencji, żeby pracować w Banku Światowym. Zrobił z Telewizji Publicznej, na którą wszyscy się składamy 2-3 mld, coś w stylu rządu, jak w PKP. Biorą nasze pieniądze, zadłużają się pod korek, kupują artystów. Stosują swego rodzaju mechanizmy, które można nazwać korupcją polityczną - komentował.

Dodał: - Potem ona prowadzi do tego, że facet, który nie ma zielonego pojęcia o tym, czym jest Bank Światowy, jak wygląda polityka rozwojowa, jest przedstawicielem w tymże banku, ponieważ dostał tę fuchę od prezesa Glapińskiego, który spowodował to, że dzisiaj w Polsce mamy 17 proc. inflację, bo zapomniał, że trzeba podnosić stopy procentowe w 2019 roku, bo wydawało mu się, że w ten sposób służy rządowi i prezesowi Kaczyńskiemu.

Dr Karnowski sugerował, że Kurski "może się zmieni, może zacznie pracować". - Ale człowiek, który nie ma doświadczenia i zrobił z telewizji "propagandówkę" w jak najgorszym stylu, hejtował całe grupy ludzi, nie powinien być przedstawicielem Polski w instytucji międzynarodowej, jak Bank Światowy - ocenił Karnowski.

loader

RadioZET.pl/Wirtualna Polska