Obserwuj w Google News

Fala zwolnień grupowych. Eksperci prognozują wzrost bezrobocia

2 min. czytania
16.11.2022 13:42
Zareaguj Reakcja

Polska (jeszcze) cieszy się jednym z najniższych wskaźników bezrobocia w UE. Sam resort rodziny przewiduje, że dane z rynku pracy będą niebawem mniej optymistyczne, a spowolnienie w gospodarce już jest widoczne: firmy zwalniają pracowników.

Fala zwolnień grupowych. Eksperci prognozują wzrost bezrobocia
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/East News

Bezrobocie z 5,1 proc. może wzrosnąć do 5,4 proc. w najbliższych miesiącach – wynika z szacunków resortu rodziny i polityki społecznej. Związkowcy z „Solidarności” obawiają się, że nawet milion miejsc pracy jest zagrożonych. Przedsiębiorcy obarczeni wyższymi kosztami prowadzenia biznesu, w tym rachunkami za energię, muszą szukać oszczędności, więc redukują zatrudnienie. Efekty spowolnienia w gospodarce widoczne są nie tylko w Polsce.   

Nadciąga kryzys na rynku pracy? Firmy redukują zatrudnienie

Choć stopa bezrobocia utrzymuje się na relatywnie niskim poziomie, to istnieje ryzyko pogorszenia się sytuacji na rynku pracy. „Liczba firm, które prowadzą zwolnienia grupowe, pozostaje rekordowo niska, ale niedługo może wzrosnąć” – podał Polski Instytut Ekonomiczny.

Sergiej Druchyn, analityk z zespołu makroekonomii PIE skomentował, że bezrobocie w najbliższych miesiącach wzrośnie. We wrześniu 167 firm przeprowadziło zwolnienia grupowe, a 16,7 tys. pracowników pozostało bez źródła dochodu.

Redakcja poleca

Na początku miesiąca sieć obiegła informacja o  planach redukcji etatów w fabryce autobusów MAN w Starachowicach, która zatrudnia ok. 3500 pracowników. Producent w przesłanym do mediów oświadczeniu poinformował, że przyjął kompleksowy pakiet działań mających na celu restrukturyzację działalności. Pracę ma stracić 860 osób.

"Ze względu na pogorszenie się ogólnej sytuacji gospodarczej spowodowane wojną w Ukrainie i związany z tym wzrost kosztów materiałów i energii, w perspektywie krótko- i średnioterminowej nie można spodziewać się znaczącej poprawy sytuacji rynkowej i sprzedażowej, a tym samym rozwoju działalności autobusowej. Z tych względów konieczne jest pilne dostosowanie struktury tego obszaru biznesowego" – przekazała spółka.

 

Redakcja poleca

Kryzys dotyka także największych. Prezes firmy Meta Mark Zuckerberg poinformował o planowanym zwolnieniu 13 proc. pracowników, czyli ponad 11 tysięcy osób z powodu „spadających dochodów firmy i szerszych problemów w branży technologicznej”. Problemy odczuł także Twitter. Po przejęciu sterów przez Elona Muska z pracy w tym przedsiębiorstwie zwolniono około połowę z 7,5 tys. pracowników.

Zwolnienie blisko 10 tys. pracowników planuje także Amazon. Według dziennika „New York Times” powodem są problemy finansowe giganta, który największe zyski odnotował w czasie pandemii. W ostatnim kwartale wzrost przychodów spółki spowolnił jednak do nieco ponad 7 proc., co było najsłabszym wynikiem od 20 lat, m.in. z powodu nietrafionych inwestycji, inflacji i silnego dolara.

Prognozy na przyszłość nie są optymistyczne.  Pracodawcy RP zapytali przedsiębiorców, co zrobią w obliczu kryzysu energetycznego, którego – jak wynika z badania – w największym stopniu obawia się biznes. Ponad 35 proc. przedsiębiorców zaznaczyło, że w razie potrzeby, rozwiąże umowy z częścią pracowników.

 

RadioZET.pl/PAP