Oceń
Ceny paliw teoretycznie powinny wzrosnąć tuż po 1 stycznia za sprawą podwyżki akcyzy, opłaty paliwowej i stawki podatku VAT. W praktyce benzyna nie podrożała jednak dzięki sprytnemu zabiegowi Orlenu, który jeszcze w Sylwestra obniżył ceny hurtowe o kilkanaście procent. Niższe marże w nowym roku „wyrównały” podwyżki z tytułu wzrostu opodatkowania. Zdaniem analityków e-petrol.pl korekta cen hurtowych "uratowała nas" przed wyraźnym skokiem cen w nowym roku, ale "podwyżka na stacjach jest widoczna”. O ile więcej płacimy na stacjach paliw?
Ceny paliw w górę. Stawki za litr benzyny, diesla i autogazu
Od początku 2023 roku autogaz podrożał o 22 grosze na litrze. W tej kategorii podwyżki są najbardziej zauważalne. Za autogaz trzeba zapłacić 3,13 zł/l. W opinii ekspertów to efekt przywrócenia 23-proc. stawki VAT, wprowadzenia wyższej akcyzy i opłaty paliwowej oraz wzrostem cen autogazu w dostawach do stacji.
Minimalnie spadły ceny benzyny 95-oktanowej oraz oleju napędowego. Płacimy za nie odpowiednio 6,56/l i 7,68 zł/l (o grosz mniej w porównaniu do notowania sprzed tygodnia).
„95-tkę” najtaniej zakupimy w województwie łódzkim. Tam tankowanie kosztuje średnio 6,45 zł/l. Diesel kosztuje najmniej w województwie warmińsko-mazurskim z ceną na poziomie 7,54 zł/l. Z kolei LPG najtaniej można kupić w województwie świętokrzyskim, gdzie płaci się średnio 3,06 zł/l – przekazali eksperci. Z kolei Podlasie i Opolszczyzna odznaczają się najwyższymi cenami na stacjach paliw.
RadioZET.pl/e-petrol.pl/PAP
Oceń artykuł