Obserwuj w Google News

Jedni dostaną grosze, inni ponad 7 tysięcy. Różnica w świadczeniach dla seniorów pogłębiła się

2 min. czytania
06.06.2023 11:27
Zareaguj Reakcja

Po marcowej waloryzacji przybyło seniorów ze świadczeniem wyższym niż 7 tys. zł. Jednocześnie ZUS przyznał groszowe emerytury większej liczbie seniorów. O rozwarstwieniu wśród emerytów napisała „Rzeczpospolita”.

Różnice w emeryturach
fot. Marek BAZAK/East News

Emerytury w marcu br. wzrosły o 14,8 proc. Nie był to jednak dobry gest ze strony rządu, lecz pokłosie galopującej inflacji. Ustawodawca obliguje rządzących do takiej podwyżki świadczeń, która odpowiada m.in. poziomowi wzrostu cen. Zwiększyła się kwota ponadprzeciętnych emerytur, lecz także tych niższych niż minimalne.

Rozwarstwienie wśród emerytów. Kto i jakie świadczenie pobiera?

ZUS w dokumencie „Struktura wysokości świadczeń wypłacanych przez ZUS po waloryzacji w marcu 2023 roku” podał, że we wskazanym miesiącu emerytury i renty pobierało ponad 7,8 mln seniorów. Jak zauważyła „Rzeczpospolita”, podwyżki sprawiły, że coraz więcej osób pobiera emeryturę wyższą niż 7 tys. zł brutto.

ZUS podał, że w marcu 2022 r. liczba emerytów z taką wypłatą wynosiła 108,0 tys., a w marcu br. wyniosła 258,8 tys. zatem w porównaniu z rokiem poprzednim była wyższa o 150,8 tys. czyli o 139,6 proc. Urząd podał także, ile osób pobiera więcej niż 10 tys. zł. Liczba takich seniorów wyniosła prawie 37 tys., z czego ponad tysiąc z nich pobierało więcej niż 15 tys. zł.

Wciąż statystycznie „najpopularniejszą” emeryturą jest świadczenie rzędu 2200-2600 zł, które pobiera 13,8 proc. seniorów.

„Analizując wysokość emerytur, nie można pominąć kwestii emerytur niższych niż najniższe gwarantowane (1588,44 zł brutto – red.) - są to przede wszystkim emerytury z nowego systemu. Ich liczba rośnie systematycznie” – czytamy w raporcie ZUS.

W marcu 2022 r. było to 341,3 tys. a w marcu 2023 r. już 368,5 tys. (wzrost o 8,0 proc.).

– Bardzo niskie emerytury są wynikiem wprowadzenia nowych zasad nabywania prawa do świadczeń. Przypomnijmy, że dla osób urodzonych przed 1949 r. warunkiem otrzymywania emerytury, oprócz osiągnięcia odpowiedniego wieku, było wypracowanie stażu (przynajmniej 15/20 lat). Brak spełnienia tego kryterium powodował, że świadczenie w ogóle nie było wypłacane. Obecnie wystarczy osiągnąć wiek emerytalny (60 lat kobiety i 65 lat mężczyźni) i dokonać choćby jednej wpłaty składek. W takim wypadku emerytura nie jest jednak wysoka, ale jest. Nie może też być podwyższona do ustawowego minimum, gdyż na świadczenie w minimalnej wysokości mogą liczyć jedynie osoby, które osiągnęły wiek emerytalny i mają okresy składkowe i nieskładkowe w wysokości co najmniej 25 lat dla mężczyzn i 20 lat dla kobiet – wytłumaczył dla dziennika dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Redakcja poleca

Nie bez znaczenia pozostaje także płeć seniora. Z danych wynika, że kobiety pobierają statystycznie niższe świadczenia, gdyż: po pierwsze – pracują krócej (wiek emerytalny jest o 5 lat niższy niż mężczyzn), po drugie: ich kapitał w związku z powyższym jest niższy, na co wpływa także okres wychowania dzieci czy różnica w płacach.

„Dominującą wysokością emerytury w populacji mężczyzn po tegorocznej waloryzacji było 3129,54 zł (pobierane przez 68,3 tys. panów). W populacji kobiet przeważała z kolei wysokość emerytury równa 2246,00 zł (pobierana przez 166,5 tys. kobiet)” – podsumował dziennik.

RadioZET.pl/ZUS/”Rzeczpospolita”