Oceń
Wiek emerytalny stał się w 2023 roku tematem gorących dyskusji. Niestety, mniej z powodu jego wpływu na wysokość przyszłych świadczeń i kondycję systemu ubezpieczeń społecznych, a bardziej z okazji zbliżających się wyborów parlamentarnych i obietnic (oraz gróźb), jak może się on zmienić, jeśli dana formacja dojdzie do władzy. Dr Antoni Kolek, szef Instytutu Emerytalnego, zauważył, że rząd ma w tej sprawie „rozdwojenie jaźni”: z jednej strony chwali się elektoratowi obniżeniem wieku emerytalnego, z drugiej zaś zaczął go już efektywnie podnosić. - Jeśli ktoś liczy, że w przyszłości będzie w stanie wyżyć za emeryturę w Polsce, to jest po prostu naiwny - powiedział serwisowi portalspożywczy.pl Maciej Herman.
„Nie ma odwrotu od podwyższenia wieku emerytalnego”
Większość osób, które weszły na rynek pracy na początku wieku, będzie skazana na emeryturę minimalną – nie zdołają zgromadzić w ZUS kapitału, który pozwoliłby na wypłatę wyższego świadczenia. Stopa zastąpienia, czyli stosunek wypłaty z ZUS do ostatniej wypłaty od pracodawcy, spadnie z dzisiejszych 50 procent do 25-30 procent. Jakie smutne konsekwencje będzie to miało dla przyszłych emerytów w podcaście „Biznes. Między wierszami” wytłumaczył dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego.
W bardzo dosadny sposób o przyszłości emerytalnej czekającej większość Polaków wypowiedział się szef Wedla. Stwierdził on, że wiara w to, że emerytura z ZUS pozwoli przeżyć po zakończeniu aktywności zawodowej, jest „naiwnością”. Podobną prognozę postawił dr Tomasz Lasocki, według którego emerytura stanie się czymś w rodzaju „stypendium” pozwalającym nie tyle całkowicie zrezygnować z pracy, co ją ograniczyć.
- Generalnie cały polski system emerytalny wymaga przemyślenia, dogłębnych konsultacji, wypracowania konsensusu społeczno-politycznego i zreformowania. Oprócz niego także polityka imigracyjna, która się z tym tematem ściśle łączy. Niemniej moim zdaniem nie ma odwrotu od podniesienia wieku emerytalnego. Oczywiście można to zrobić inteligentnie lub głupio, ale odwrotu od tego nie ma. Kwestie społeczne należy planować i rozwiązywać nie w perspektywie kolejnych wyborów, a w okresie 20-30-letnim – powiedział serwisowi portalspozywczy.pl Maciej Herman.
- Kiedyś osobom, które szykowały się do przejścia na emeryturę, dawało się premię, bo to podwyższało świadczenie. Dziś bonus dostaje się za odwlekanie tego momentu. Dobrym pomysłem byłoby podniesienie wieku emerytalnego, ale tak, by np. kobieta po 60-tce miała stopniowo zmniejszany wymiar etatu i coraz mniej pracy. Byłoby to korzystne dla niej, dla systemu i rynku pracy – zaproponował rozwiązanie dr Tomasz Lasocki. Niewykluczone, że takie rozwiązania znajdą się w polskim prawie. Rząd szuka sposobów, żeby efektywny wiek emerytalny podwyższyć.
- Ważne jest wprowadzanie nowych zachęt do przedłużania aktywności zawodowej dla tych osób, które chcą i mogą ją kontynuować. Stąd też podejmowanych jest szereg rozwiązań na rzecz zatrudniania osób starszych. Wypracowywane są też metody, które wpłyną na aktywizację niewykorzystanych dotąd zasobów ludzkich. Dotyczy to zarówno możliwości pracy z jednoczesnym pobieraniem emerytury, co jest korzystne zwłaszcza dla osób kontynuujących pracę na część etatu, jak i zachęt dla przedłużania momentu przejścia na emeryturę – zapowiedział Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej.
RadioZET.pl/portalspozywczy.pl
Oceń artykuł