Oceń
Amazon podpadł UOKiK. Znana platforma sprzedażowa miała stosować praktyki, które naruszały zbiorowe interesy konsumentów. Klienci zaskakiwani byli informacją, że złożenie zamówienia i otrzymanie jego potwierdzenia w serwisie Amazon.pl nie było równoznaczne z zawarciem umowy sprzedaży.
„Zakup” nie gwarantuje zakupu, czyli czym Amazon podpadł UOKiK
„Spółka uważa, że nie jest zobowiązana do dostarczenia towaru i może decydować o realizacji lub anulowaniu transakcji. Dla Amazona wiążąca jest dopiero informacja o faktycznej wysyłce i to, według przedsiębiorcy, stanowi właściwy moment zakupu towaru” – podał w komunikacie urząd.
Takie warunki sprzedaży opisane są na platformie w niewidocznym miejscu – uznał urząd. Szara czcionka na białym tle na samym dole strony nie rzuca się w oczy konsumentom.
To, co rzeczywiście przyciąga uwagę konsumentów, to kojarzące się z zakupem i zawarciem umowy, wyróżnione jaskrawym kolorem przyciski „Kup teraz” (na stronie produktu) lub „Przejdź do finalizacji zakupu” (po dodaniu do koszyka). W ocenie Prezesa Urzędu takie sformułowania mogą sugerować, że zamawiając, produkt dokonywany jest jego zakup, a do transakcji dochodzi od razu z chwilą zapłaty za towar
Urząd opisał, że informacje o dostępności produktu przez powyższe warunki sprzedaży mogą nie być aktualne. Konsument składa zamówienie, dokonuje płatności i jest przekonany, że sprzedawca posiada zamówiony produkt. „Tymczasem produktów oznaczonych jako dostępne, bądź takich, przy których podano nawet określoną liczbę sztuk, może w rzeczywistości nie być w magazynie lub ich wysyłka może być niemożliwa do zrealizowania” – czytamy. Konsument nie wie zatem kiedy i czy w ogóle produkt zostanie dostarczony.
- Konsumenci podejmują decyzje zakupowe pod wpływem różnych czynników. Oprócz ceny istotne jest, żeby produkt dotarł w oczekiwanym terminie, a sugerując się ofertą Amazona, mogą być przekonani, że sklep im to zapewni. Mają prawo polegać na deklaracjach udzielanych im w serwisie i zakładać, że dostępne funkcje nie wprowadzają w błąd. Gdyby konsumenci wiedzieli, że złożenie zamówienia nie jest jeszcze zakupem, a dostępność produktów i podany czas dostaw są tylko szacunkowe, mogliby nie skorzystać z usług tego przedsiębiorcy – mówił Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Praktyki stosowane przez Amazon EU SARL mogą wprowadzać konsumentów w błąd – podał urząd. Jeśli zarzuty się potwierdzą, spółce grozi kara do 10 proc. obrotu.
RadioZET.pl/UOKiK
Oceń artykuł