Legalizacja bimbru? „Jeśli ktoś chce się opić, to i tak się opije”
Michał Kołodziejczak, poseł Koalicji Obywatelskiej i prezes AGROunii zadeklarował przed wyborami, że przywróci rolnikom wolność produkcji bimbru na własny użytek. Czy nowy przedstawiciel opozycji będzie chciał wnieść do Sejmu ustawę w tej sprawie?

Alkohol produkowany na własny użytek w warunkach domowych będzie legalny? Taki przedwyborczy postulat ogłosił na łamach „Gazety Wyborczej” prezes AGROunii, a obecnie także poseł KO, Michał Kołodziejczak. Polityk na antenie Radia ZET wyjaśnił, co stoi za tym pomysłem.
Bimber zalegalizowany? Michał Kołodziejczak tłumaczy się z pomysłu
- Jestem za uwolnieniem prawa do produkcji na własne potrzeby, ale oczywiście na zdrowych zasadach. Tylko bezpieczne ilości i – jak jeszcze raz podkreślam – na własny użytek. Chodzi też o pewien rodzaj wolności – robienia u siebie w gospodarstwie, co kto chce. To jest podmiotowość dla rolnika. A ona w ostatnim czasie była Polakom zabierana, nawet w bardzo podstawowych rzeczach. Jestem więc za tym, by w zakresie alkoholu na własny użytek uwolnić rolników – ogłosił na łamach „GW” Michał Kołodziejczak,
Czy szuka Pan większości w Sejmie w sprawie legalizacji bimbru? - zapytał Bogdan Rymanowski. Michał Kołodziejczak odpowiedział w audycji „Gość Radia ZET”, że w Polsce problem ten jest bagatelizowany.
- W Czechach rozwiązano ten problem. Są miejsca, gdzie ludzie mogą dostarczyć swoje owoce i produkować bimber na własny użytek. Nie ma podejrzeń, że ktoś coś złego robi, czy może się zatruje. W Polsce nie możemy pochylić się nad tym problemem – mówił Kołodziejczak.
- Chcę, by każdy mógł produkować alkohol dla siebie. Nie tylko wino i nalewki, lecz także bimber – dodał.
Problem alkoholowy? - To druga strona medalu. Mamy spory problem z alkoholizmem w Polsce, jednak kto chce się opić, ten się opije. Nie zakłamujmy rzeczywistości: są w Polsce miejsca, gdzie alkohol można kupić bardzo tanio, pewnie bez żadnego pozwolenia i akcyzy – dodał rozmówca Radia ZET.
Pytany o to, czy rozmawiał na ten temat z Donaldem Tuskiem, odparł, że „mamy w tej chwili ważniejsze problemy”.
Źródło: Radio ZET