„Na stacjach może zabraknąć paliwa”. Ekspert: skutki polityki cenowej Orlenu
Polityka cenowa Orlenu może doprowadzić do tego, że na stacjach w niektórych regionach zabraknie paliwa – mówił dla Radia ZET Jakub Wiech z portalu Energetyka24. Oto skutki przedwyborczych promocji.

Ceny paliw, na ponad dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi, kuszą nie tylko polskich kierowców. - W regionach przygranicznych na stacjach paliw już pojawiły się ograniczenia – mówił dla Radia ZET Jakub Wiech z portalu Energetyka24. Czy niskie ceny sprowadzą na Polskę „scenariusz węgierski”?
Paliwa może zabraknąć?
Turystykę paliwową napędzają ceny na polskich stacjach benzynowych. Przed weekendem analitycy Refleksu podali, że ceny większości paliw mogą w najbliższych dniach spaść poniżej 6 złotych za litr. Tak już stało się w przypadku „95-tki”. Bezołowiowa „98-ka” kosztuje średnio 6,83 zł/l, a litr oleju napędowego - 6,09 zł/l. Autogaz kosztuje około 2,8 zł za litr.
W regionach przygranicznych z Niemcami i Czechami, skąd przyjeżdżają kierowcy skuszeni niskimi cenami paliw, mogą wystąpić braki – ostrzegł ekspert.
Według Jakuba Wiecha z Energetyki24.com, ceny na Orlenie spadają także dlatego, że uruchomiono rezerwy paliwowe. – Ceny już jednak dobiły do ściany i do wyborów raczej nie ma się co spodziewać kolejnych obniżek – mówił.
A co po wyborach? Po 15 października ceny mogą pójść w górę i wrócić do poziomów nawet 8 złotych za litr.
- Ceny paliw po wyborach pójdą w górę? Eksperci przypomnieli „scenariusz węgierski”
- Zyski Orlenu wzrosły dwukrotnie. Obajtek: działania przynoszą wymierne efekty
- Ceny paliw nadal są zawyżone? „Powinno być śledztwo ws. manipulacji cenowej Orlenu”