PiS szykuje wyborczą podwyżkę waloryzacji? „Zwiększenie wskaźnika do 50 procent”
Waloryzacja emerytur wyliczana jest według zapisanego w ustawie wzoru – niezależnie od tego, kto by akurat rządził, wyliczona wysokość podwyżki świadczeń byłaby taka sama. PiS w ramach obietnicy wyborczej ma zaproponować zmianę sposobu wyznaczania wskaźnika waloryzacji poprzez podwyższenie członu związanego z realnym wzrostem płac. PO w zanadrzu ma dwie waloryacje w roku – tak, jak dzieje się to w przypadku minimalnego wynagrodzenia.

Waloryzacja emerytur w 2023 roku była rekordowo wysoka – chwali się rząd przypominając, że za czasów PO podwyżki emerytur wynosiły po kilka złotych. „Zapomina” przy tym wyjaśnić, w jaki sposób wyznaczana jest wysokość waloryzacji i że w tym procesie nie ma praktycznie nic do powiedzenia: należy do wzoru zapisanego w ustawie wstawić dwie wartości wyliczane przez Główny Urząd Statystyczny: inflację emerycką oraz realny wzrost płac. Ten drugi obecnie pomniejszany jest do 20 procent wysokości, w propozycji wyborczej ma się pojawić postulat przyjmowania do wyliczeń waloryzacji 50 procent tempa podwyższania wynagrodzeń.
Wyższa waloryzacja obietnicą wyborczą. Prezent dla seniorów
Mimo wysokiej waloryzacji emerytury straciły w 2022 roku na wartości 4,7 procent – wyliczył GUS. Historia powtórzy się zapewne także w 2023 roku – ostrzegł w podcaście „Biznes. Między wierszami” Oskar Sobolewski, założyciel Debaty Emerytalnej. Ekspert wytłumaczył, że nawet rekordowa podwyżka o 14,8 procent to za mało, żeby zrekompensować wzrost cen. Koszt codziennych zakupów wzrósł bowiem o 20 procent.
Sytuację seniorów ratowały wypłaty 13. i 14. emerytury, ale wielu emerytów zaważyło, że ich poziom życia spadł. Nie chcąc ryzykować wyrażenie przez nich niezadowolenia z ego powodu przy urnach wyborczych partia rządząca zamierza ogłosić w czerwcu obietnicę podwyższenia waloryzacji.
– Emeryci to jest jedna z grup, o którą staramy się dbać szczególnie. Tym razem też się nimi zaopiekujemy. Propozycje, o których poinformujemy, na pewno będą zauważalne i ogłoszone najprawdopodobniej na następnym partyjnym spotkaniu, w czerwcu – przyznał money.pl jeden z parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Polityk dodał, że nie może powiedzieć nic więcej na ten temat, gdyż „ogłaszanie propozycji programowych zarezerwowane jest dla najważniejszych osób w partii”.
„Gazeta Wyborcza” dotarła do informacji, że PiS zamierza zmienić wzór na waloryzację, tak by uwzględniano w nim nie 20 procent, lecz 50 procent realnego wzrostu płac. Może to być obietnica, która tak naprawdę nie będzie nic kosztować: w 2022 roku wskaźnik ten wyniósł 0, gdyż wynagrodzenia rosły wolniej niż inflacja. W 2023 sytuacja ta może się powtórzyć, co oznaczałoby, że wskaźnik we wzorze także wyniósłby 0 i nie przyczynił się do podwyżki emerytur. Seniorzy nie muszą jednak zdawać sobie z tego sprawy.
Wszystkie badania pokazują, że w grupie najstarszych wyborców PiS ma zdecydowanie najwyższe poparcie. Obietnice skierowane do emerytów mogą tylko wzmocnić ten trend. Jeżeli PiS wyjdzie z atrakcyjną ofertą do seniorów, to ich poparcie może być nie do ruszenia – powiedziała money.pl prof. Anna Pacześniak, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Walki o głosy emerytów nie zamierza odpuszczać PO. Partia zapowiedziała już babciowe, które zostało bardzo ciepło przyjęte przez Polaków - za jego wprowadzeniem opowiedziało się ponad 50 procent respondentów badania Wirtualnej Polski. Propozycję modyfikacji wzoru na wyliczanie waloryzacji zaś przebić ma zapewnienie podwójnej podwyżki w latach, w których inflacja wyniesie więcej niż 5 procent. Taki mechanizm stosowany jest już w wyliczaniu pensji minimalnej.
RadioZET.pl/Gazeta Wyborcza/money.pl