Obserwuj w Google News

Polacy będą utrzymywać niemieckich emerytów? „Nikt nie zrobił dla Niemców tyle, co PiS”

4 min. czytania
19.09.2023 14:24
Zareaguj Reakcja

Różnica w wieku emerytalnym między Polską a Niemcami – a także innymi europejskimi krajami – może sprawić, że nasz kraj stanie się celem emeryckiej imigracji. Świadczenia dla Niemek i innych Europejek, które zdecydują się przejść na wcześniejszą emeryturę w Polsce, wypłacać będzie ZUS – ostrzegł dr Tomasz Lasocki z Uniwersytetu Warszawskiego.

Mateusz Morawiecki
fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/East News

Wiek emerytalny budzi w Polsce wiele kontrowersji. Z jednej strony słychać, że Polacy nie powinni pracować „aż do śmierci”, ale móc kończyć aktywność zawodową szybciej, niż wynikało z wprowadzonego przez Platformę Obywatelską wieku 67 lat. Z drugiej eksperci alarmowali, że z powodu przywrócenia wieku emerytalnego wprowadzonego przez Bolesława Bieruta świadczenia wyliczane przez ZUS kobietom spadły o połowę. Sprawa ma też trzecie dno – Polska może stać się celem turystyki emerytalnej z krajów, w których wiek emerytalny jest wyższy. Oznacza to, że Polska musiałaby łożyć na świadczenia obywateli UE, którzy u nas pobieraliby pieniądze i korzystali z ochrony zdrowia.

Imigracyjny kryzys emerytalny? Konsekwencje niskiego wiek emerytalnego

Żeby uzyskać prawo do polskiej emerytury, należy spełnić dwa warunki: odprowadzić przynajmniej jedną składkę do ZUS oraz osiągnąć wiek emerytalny. Pierwsze kryterium można spełnić nawet w jeden dzień – wystarczy podpisać oskładkowaną umowę. Drugi warunek, z powodu przywrócenia wieku emerytalnego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, w Polsce można spełnić kilka lat wcześniej, niż w większości krajów Unii Europejskiej. Po odprowadzeniu jednej składki zagraniczni seniorzy mogą więc cieszyć się wcześniejszą emeryturą z powodu przepisów o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Pieniądze będzie wypłacał ZUS, a leczenie – po części także w innych krajach UE – będzie opłacał NFZ. - Nie znam takiego polskiego rządu, który by tyle zrobił dla Niemców co rząd PiS – stwierdził w podcaście „Biznes. Między wierszami” dr Tomasz Lasocki.

Oglądaj

- Mogą być tacy, którzy potraktują Polskę jako swoiste sanatorium. Tu mówię już raczej o tych osobach z Unii Europejskiej. Proszę sobie wyobrazić, że jest się Niemką, która ma 60 lat, ale w Niemczech musi popracować do 67. roku życia, bo tyle wynosi wiek emerytalny. Nie ma w Niemczech urlopów dla poratowania zdrowia, ale nie jest tak źle, bo polski rząd , obniżając wiek emerytalny, zapewnił wszystkim Niemcom coś na kształt sanatorium. Ona z tego na przykład z Berlina wpada do nas do Słubic, wynajmuje mieszkanie, które ma w Berlinie, u nas sobie mieszka, popracuje sobie jeden miesiąc u nas i już dostaje świadczenie minimalne. Ma też darmową ochronę zdrowia, a jak nie ufa polskim lekarzom, to może sobie nawet śmignąć sobie do Niemiec i tam – w części przypadków – leczyć się na nasz koszt – wytłumaczył dr Tomasz Lasocki.

- Dlaczego? Bo mamy najniższy wiek emerytalny dla kobiet w Europie. Żeby być ścisłym - w Austrii jeszcze jest 60 lat, ale oni od przyszłego roku zaczynają proces podnoszenia tego wieku, więc już od 2024 mamy najniższy wiek emerytalny w europejskim obszarze gospodarczym, Poza tym mamy konstrukcję minimalnej emerytury, ale nie wymogu pewnego stażu, żeby dostać jakąkolwiek emeryturę. Te wszystkie nonsensy ze sobą współgrają i dają taki efekt, że taka Niemca sobie wpada do Słubic, do Świnoujścia, wynajmuje u nas albo kupuje mieszkanie, tamto swoje sprzedaje lub wynajmuje. Dwa lata na przykład u nas odpoczywa od tego zgiełku pracy, a Polska wypłaca te 1588 zł plus 13. i 14. emerytura, plus świadczenia zdrowotne. Żyć nie umierać – wyjaśnił ekspert.

Redakcja poleca

- To są skutki takiej polityki, w której rząd chciał wrócić do 60/65 lat wieku emerytalnego, ale absolutnie nie przygotował do tego systemu emerytalnego. W kampanii wyborczej minister sprawiedliwości w każdym tweecie o liderze opozycji wypowiada słowa „herr”. Nawiązując do Niemców to ja powiem tak: nie znam takiego polskiego rządu, który by tyle zrobił dla Niemców co rząd PIS. Bo obniżył wiek emerytalny, bo wprowadził „trzynastkę” i „czternastkę”. Nie ma takiej formacji, która by się bardziej tym seniorom niemieckim przysporzyła. I nawet szerzej mówiąc: Niemcom, Portugalczykom, Francuzom, wszystkim – stwierdził Lasocki.

Co więcej, żeby dostać 13. i 14. emeryturę nie trzeba mieszkać w Polsce – przepisy mówią tylko, że należy mieć prawo do świadczenia od ZUS. – Pakistańczyk, który przyjedzie do nas, przepracuje jeden dzień, opłaci jedną składkę, już będzie uprawniony po osiągnięci wieku emerytalnego do otrzymywania od Polski „trzynastki” i „czternastki”. On się zgłosi w Polsce jako uprawniony do polskiej emerytury, ZUS wyliczy mu te cztery grosze. Ale 13. i 14. emeryturę będzie otrzymywać w pełnej wysokości – dodał dr Tomasz Lasocki.

Nie przegap