Oceń
Świadczenie pielęgnacyjne nie będzie odbierane, nawet jeśli opiekun podejmie pracę – wynika z deklaracji MRiPS. Resort po wielu tygodniach protestu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów w Sejmie podjął także decyzję o przyznaniu potrzebującym nowego świadczenia.
Świadczenie pielęgnacyjne. Resort ogłosił zmiany
Będzie nowe świadczenie wspierające dla osób z niepełnosprawnością, opiekunowie będą mogli dorabiać do świadczenia pielęgnacyjnego, trwają rozmowy nt. ustawy o asystencji - to główne ustalenia po spotkaniu kierownictwa MRiPS i protestujących osób z niepełnosprawnością.
Nowe „świadczenie wspierające” będzie przysługiwało wszystkim niepełnosprawnym i nie będzie ono obwarowane jakimikolwiek kryteriami dochodowymi. Pieniądze miały trafić do niepełnosprawnych już w 2024 roku. Wówczas świadczenie będzie kierowane do osób wymagających największego wsparcia i będzie równy dwukrotności renty socjalnej. Inne świadczenia wyniosą równowartość renty socjalnej i 50 proc. jej wymiaru. Przypomnijmy, że ta od marca wynosi 1588,44 zł.
Kierownictwo resortu wskazało, że opiekunowie będą mogli skorzystać ze świadczenia pielęgnacyjnego. Zgodnie z obowiązującym prawem mogą ubiegać się o nie ci, którzy - aby zaopiekować się osobą z niepełnosprawnością - nie podejmują lub rezygnują z pracy zarobkowej. Po zmianach opiekunowie będą mogli podjąć się pracy, ale tu pojawia się haczyk w postaci kryterium dochodowego. Nie będą oni mogli zarobić więcej niż 20 tys. zł rocznie, czyli około 1600 zł miesięcznie. To o połowę mniej, niż wynosi pensja minimalna. - Szczegółowa kwota zostanie dopracowana, ale to jest mniej więcej ten poziom, którego się spodziewamy – podali przedstawiciele MRiPS.
RadioZET.pl
Oceń artykuł