Rząd chciał pobierać podatek od zbiórek charytatywnych. Jest reakcja premiera

01.02.2023 17:14

Tam, gdzie państwo nie działa, tam Polacy radzą sobie na własną rękę, zbierając pieniądze na dany cel np. leczenie chorego dziecka. W świetle najnowszej sejmowej „wrzutki” fiskus miałby pobierać podatek od zgromadzonych pieniędzy.

Podatek od zbiórek
fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Podatek od darowizn na nowych zasadach. Zmiany w ustawie od spadków i darowizn miały polegać na podwyższeniu kwoty wolnej od podatku i wprowadzeniu nowego mechanizmu, który miał redukować skalę „nadużyć”. Ten mechanizm został okrzyknięty „podatkiem od zbiórek”.

Uderzyłby on w osoby, które zbierają pieniądze np. na leczenie dziecka. Wśród takich osób są m.in. dzieci, które zostały wykluczone z państwowego programu refundacji terapii dla chorych na SMA. Dla wielu rodzin zrzutka stanowi ostatnią deskę ratunku. Gdyby ustawa weszła w życie, potrzebujący uzbieraną kwotą musieliby podzielić się z fikusem.

Podatek od zbiórek i deklaracja premiera

Sprawę szczegółowo opisał „Dziennik Gazeta Prawna”. W obecnym stanie prawnym obdarowany powinien zapłacić podatek tylko wtedy, jeśli wartość darowizn od jednej osoby w okresie pięciu lat przekroczy kwotę wolną od podatku (5 308 zł  w przypadku osób niespokrewnionych z potrzebującym).

 

Jedyną zmianą w pierwotnej wersji ustawy miało być zwiększenie kwoty wolnej od podatku w przypadku każdej z trzech grup podatkowych. W grupie trzeciej grupie podatkowej obejmującej darczyńców niespokrewnionych z obdarowanym kwota wolna wzrośnie do ponad 18 tys. zł. Haczykiem jest jednak „wrzutka” do ustawy. Nowy limit miałby dotyczyć nie jednego darczyńcy, a darowizn od wielu osób. „Matka zbierająca pieniądze przez internet na dziecko od 1000 osób ma taki sam limit, co osoba otrzymująca ot tak sobie, bez tytułu, przelew po 18 tys. od 3 znajomych” – skomentowała na Twitterze ekspertka podatkowa z Grant Thornton Małgorzata Samborska.  

Nowe przepisy uderzyłyby w beneficjentów zbiórek np. na portalu zrzutka.pl. Zdarza się bowiem, że kwota potrzebna do uzbierania przekracza 54 tys. zł. Wówczas od nadwyżki trzeba będzie zapłacić podatek.

- Wprowadzenie poprawki uderzać będzie w istotę zjawiska crowdfundingu donacyjnego, opartego na masowych wpłatach o niewielkiej jednostkowej wysokości – mówił dla portalu Wirtualnemedia.pl Tomasz Chołast, członek zarządu Zrzutka.pl. Do sprawy odniósł się także szef rządu. 

- Wydałem już dyspozycję Ministerstwu Finansów, by niezwłocznie uściślić kwestię zbierania środków na cele charytatywne. Organizacje pomocowe mogą być spokojne, że te rozwiązania w żaden sposób nie wpłyną na ich aktywność - powiedział premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z portalem Interia.pl.

Jak poinformowało z kolei Ministerstwo Finansów, nowelizacja ustawy o podatku od spadków i darowizn podwyższa kwotę wolną od podatku. MF podkreśliło, że wprowadzone do ustawy górne kwoty limitów dla darowizn od kilku osób miały wyeliminować ewentualne nadużycia. "Nie wpłynie to jednak w żaden sposób na zbiórki środków na cele charytatywne. MF pracuje nad doprecyzowaniem zapisów" - zaznaczył resort.

loader

RadioZET.pl/Witualnemedia.pl/Interia.pl/DGP