Oceń
Stopy procentowe w Szwajcarii zostały podniesione do 1,5 procent – wartość ta ma obowiązywać przez co najmniej 3 miesiące. Szwajcarski Bank Narodowy zdecydował się na taki krok mimo jednych z najniższych odczytów inflacji na świecie: w lutym tempo wzrostu cen liczone rok do roku wyniosło tam tylko 3,4 procent. Szwajcarski system bankowy ma jednak inne problemy: konieczność ratowania Credit Suisse, któremu jeszcze przed przejęciem przez UBS bank centralny przekazał 50 mld dolarów pomocy płynnościowej.
Stopy procentowe w Szwajcarii w górę. Podrożeją raty kredytów
Frankowicze otrzymywali w ostatnim czasie przede wszystkim dobre wiadomości. Tak było między innymi z sygnałami od TSUE, według których Trybunał może uznać, że banki nie mogą żądać zapłaty za korzystanie z kapitału w przypadku rozwiązania umowy z powodu zamieszczenia w nich klauzul abuzywnych. Decyzja Szwajcarskiego Banku Narodowego powinna ich raczej zmartwić.
Główna stopa procentowa w Szwajcarii przez co najmniej 3 miesiące wynosić będzie 1,5 procent, co jest wartością najwyższą od października 2008 roku. Wskaźnik SARON decyzję SNB zacznie w pełni odzwierciedlać za kwartał. Opóźnienie wynika ze sposobu wyliczania wskaźnika, który zarówno na podwyżki, jak i na obniżki stóp procentowych reaguje z opóźnieniem. Oznacza to niestety, że nawet ewentualna obniżka nie poprawi zbyt szybko losu frankowiczów.
Spłacający kredyty frankowe będą musieli przeznaczyć na regulowanie zobowiązań wobec banków znacznie więcej, niż dotychczas. Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera, przekazał nam wyliczenia dotyczące rat kredytu w CHF udzielonego w styczniu 2008 roku na 30 lat, z marżą 1,4 procent. - Jeśli kurs franka będzie na poziomie zbliżonym do obecnego (4,7 zł), to rata po podwyżce stóp będzie najwyższa w historii – zapowiedział ekspert.
Wcześniej Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w sprawie dotyczącej kredytu udzielonego we frankach szwajcarskich.„Ochrona przyznana konsumentom przez prawo unijne nie jest ograniczona jedynie do okresu wykonania umowy, lecz obowiązuje również po jej wykonaniu. W przypadku unieważnienia umowy z powodu nieuczciwego charakteru jednego z jej warunków należy przywrócić sytuację prawną i faktyczną, jaka istniałaby przy braku w umowie klauzuli abuzywnej” – podał TSUE.
"W tym kontekście Trybunał sprzeciwił się zastosowaniu przepisów prawa krajowego, które, w związku z unieważnieniem umowy, prowadziłyby do równego podziału strat między jej stronami. Rozwiązanie to podważyłoby ochronny skutek regulacji unijnych (dyrektywy 93/13) i nie zniechęciłoby przedsiębiorcy do stosowania w przyszłości nieuczciwych warunków umownych wobec konsumentów" - uściślił Trybunał w Luksemburgu.
RadioZET.pl
Oceń artykuł