Siemoniak: babciowe priorytetem po wyborach. „Dziadkowie też będą zadowoleni”
Ustanowienie babciowego to jedna z pierwszych pięciu decyzji, jakie zamierza podjąć Koalicja Obywatelska po wygranych wyborach. - Dziadkom też coś zaproponujemy? – zapytał Tomasza Siemoniaka Bogdan Rymanowski. – Tak – odpowiedział polityk w audycji „Gość Radia ZET”.

Babciowe zostało pokochane przez Polaków miłością od pierwszego wejrzenia. Donald Tusk zaproponował wypłacanie 1500 zł miesięcznie matkom, które po zakończeniu urlopu macierzyńskiego do pracy. Za takim świadczeniem jest ponad 50 procent Polaków, rząd zaczął więc szybko przygotowywać kontrpropozycję: najpierw nieoficjalnie mowa była o podwyższeniu 500 plus, później pojawiły się informacje, że PiS zamierza zaprezentować własne babciowe w Dzień Matki, czyli 26 maja, i ustalić je na znacznie wyższym poziomie. Z fenomenu babciowego zdaje sobie sprawę KO – Tomasz Siemoniak w audycji „Gość Radia ZET” zadeklarował, że wdrożenie świadczenia będzie jedną z pierwszych decyzji po wygraniu wyborów.
Babciowe także dla dziadków. Świadczenie priorytetem po wyborach
- To temat, który wszyscy znają, budzi emocje. Gdyby zapytać w sondażu „czy słyszałeś o babciowym” ręczę, że 70-80 procent słyszało – powiedział wiceszef PO zapytany o kompleksowy program. - Model prezentacji programu, który przyjęliśmy – Donald Tusk przedstawia co kilka dni silny, wyrazisty postulat programowy – jest bardzo skuteczny. Tradycyjne konwencje już się przeżyły – dodał Siemoniak. Gość Radia ZET podkreślił, że babciowe będzie także dla dziadków.
- W istocie propozycja babciowego mimo nazwy preferującej babcie jest propozycją także dla dziadków. To jest propozycja dla rodziny, żeby młode kobiety mogły wrócić do pracy, 80 procent z nich tego chce, a wraca zaledwie 50 procent. To są setki tysięcy kobiet, to ma bardzo długofalowe skutki, na dziesięciolecia. Dziadkowie też z tego będą zadowoleni, myślę, że można to nazwać babciowo-dziadkowym, jeśli potrzeba – zapewnił Siemoniak. Bogdan Rymanowski zapytał o pierwsze 5 decyzji Koalicji Obywatelskiej po wygranej wyborach.
- Wyłaniają się z tego, co Tusk mówi podczas wystąpień: babciowe, kredyt 0 procent, sprawy przerywania ciąży, podwyżki dla sfery budżetowej o 20 procent. Co do piątego mam wahanie… składka zdrowotna dla przedsiębiorców – zapowiedział Tomasz Siemoniak. Jego zdaniem „nie może być tak, że przedsiębiorca sprzedaje szafy i musi od tego zapłacić składkę zdrowotną” – a takie rozwiązania, często nazywane przez biznes „absurdami”, wprowadził Polski Ład.
Babciowe to jeden z hitów rozkręcającej się coraz bardziej kampanii wyborczej. Donald Tusk zaproponował 1500 zł miesięcznie dla matek, które po urlopie macierzyńskim wrócą do pracy. Pieniądze, wypłacane do ukończenia przez dziecko 3. roku życia, można byłoby przeznaczyć na opłacenie opieki nad latoroślą: wykupić miejsce w żłobku bądź przekazać je zajmującymi się wnukami babciom i dziadkom. Nowe świadczenie byłoby więc atrakcyjne zarówno dla pracujących matek, jak i seniorów, którzy zostaliby docenieni i otrzymali pieniądze za opiekę nad wnukami. Taka praca do tej pory zazwyczaj wykonywana była za darmo.
Donald Tusk przekonywał, że przekazywanie 1500 zł miesięcznie matkom, które wrócą do pracy po urlopie macierzyńskim, nie jest rozdawnictwem: tyle ma wynosić średnia płaconych przez nie podatków i danin. Dostaną więc po prostu z powrotem to, co zabrało im z pensji państwo.
RadioZET.pl/Radio ZET