Składka zdrowotna od zwrotu nadpłaconej składki. Ekspert ostrzega płatników
Polski Ład namieszał w przepisach podatkowych. Wielu przedsiębiorców w obawie przed konsekwencjami przepłaciło i zostawiło w ZUS wyższą składkę zdrowotną, niż faktycznie wynikało to z rozliczenia. ZUS zwrócił im pieniądze, ale jak się okazuje, na tym nie kończą się problemy.

ZUS wypłacił ponad miliard złotych z tytułu nadpłaconej składki. Pieniądze te trafiły do więcej niż 500 tys. płatników, zarówno tych na liniówce, jak i na ryczałcie czy skali podatkowej. Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt zwrócił uwagę na absurdalne przepisy, w świetle których część z tych przedsiębiorców będzie musiała zapłacić od zwrotu nadpłaconej składki składkę.
Zwrot nadpłaty składki zdrowotnej. ZUS oddał im pieniądze, ale muszą się z nich rozliczyć
Do 5 czerwca przedsiębiorcy mogli składać w ZUS wnioski o zwrot nadpłaty ze składki zdrowotnej. Ci, którzy tego nie zrobili, środki te będą mieli zapisane na koncie w ZUS, a urząd będzie mógł wykorzystać je na poczet spłaty zaległości. Ponad pół miliona przedsiębiorców maksymalnie do sierpnia zauważy na swoich kontach wpływy z tytułu nadpłaconej składki. Wielu z nich już teraz zastanawia się, czy dodatkowa kasa nie przysporzy im problemów księgowych. Jak przypomniał InFakt.pl, w niektórych przypadkach zwrot nadpłaty składki zdrowotnej jest przychodem, od którego uiścić należy składkę zdrowotną. Bezpiecznie mogą czuć się tylko ci, którzy rozliczali się w 2022 roku według skali podatkowej.
– Tacy podatnicy nie muszą niczego robić. Zwrot nie spowoduje powstania żadnego przychodu ani nie będzie wymagał korekty kosztów, ponieważ składka zdrowotna nie była odliczana od dochodu ani zaliczana do kosztów uzyskania przychodu na skali podatkowej. Zwrot dla podatników, którzy byli na skali podatkowej w 2022 roku, będzie neutralny – wytłumaczył Piotr Juszczyk.
Ekspert z inFaktu wyjaśnił, że liniowcy mogą odczuć pewne komplikacje. Mogą oni bowiem zaliczyć składkę zdrowotną do kosztów uzyskania przychodu lub odliczyć ją od dochodu, czyli od podstawy opodatkowania.
– Maksymalnie można było odliczyć kwotę 8700 zł, jeśli w koszty uzyskania przychodu zaliczono kwotę przekraczającą wartość 8700 zł. Zwrot, który otrzymają podatnicy na liniówce, nie będzie wtedy wymagał żadnej korekty. Jednak jeśli podatnik zapłacił na przykład 5000 zł składki zdrowotnej w ciągu roku i otrzymał zwrot w wysokości 1000 zł, w takim przypadku 5000 zł było już zaliczone do kosztów uzyskania lub odliczone od podstawy opodatkowania. Zatem podatnik będzie musiał wykazać 1000 zł do opodatkowania, w zależności od tego, czy zaliczał te wydatki do kosztów uzyskania przychodu, czy odliczał od dochodu - wyjaśnił ekspert.
Jeśli podatnik zaliczał te wydatki jako koszty uzyskania, będzie musiał pomniejszyć swoje koszty w dacie zwrotu. Jeśli koszty nie dają możliwości pomniejszenia, będzie musiał zwiększyć przychody. Dodatkowo zwrot składek wcześniej zaliczonych do kosztów, spowoduje, że zwiększy się również podstawa składki zdrowotnej. W konsekwencji zwrot składki zdrowotnej spowoduje, że zapłacimy od niej… składkę zdrowotną
Składki odliczać mogli częściowo także ryczałtowcy. Przysługuje im bowiem odliczenie od podstawy opodatkowania 50 proc. składki zdrowotnej. Jak wyjaśnił inFakt, ci przedsiębiorcy także będą musieli wykazać ten zwrot w podstawie opodatkowania, ale dopiero w zeznaniu rocznym.
RadioZET.pl/InFakt.pl