Oceń
Ceny paliw stały się w Polsce gorącym tematem po „cudzie nad dystrybutorami” – mimo podwyższenia VAT z 8 procent do 23 procent koszt litra benzyny ani diesla nie zmienił się. Stało się tak, gdyż Orlen równocześnie obniżył ceny netto o 12 procent. Rafał Zywert ze spółki Reflex wyliczył dla RadioZET.pl, że z powodu braku możliwych do przeprowadzenia obniżek kierowcy „przepłacali” w grudniu 80-90 groszy na litrze paliwa. - Chcemy drobiazgowo wyjaśnić tę sytuację – zapowiedział Tomasz Chróstny.
Postępowanie wyjaśniające UOKiK ws. cen paliw
Po przywróceniu pierwotnej stawki VAT wynoszącej 23 procent paliwa powinny podrożeć o około 1 zł na litrze – wyliczali w 2022 roku analitycy. Zamiast tego 1 stycznia 2023, po likwidacji tarczy antyinflacyjnej, doszło do „cudów nad dystrybutorami” – zwiększenie obciążeń podatkowych nie wpłynęło na cenę końcową. Orlen obniżył bowiem stawki hurtowe. Gdyby zrobił to wcześniej, zgodnie z sytuacją rynkową, Polacy zaoszczędziliby tankując 2,5 mld zł – oświadczył rzecznik PO Jan Grabiec.
Sytuacji na rynku paliw przyjrzy się dokładnie UOKiK. Jak zaznaczył Chróstny na konferencji prasowej, postępowanie jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko komuś. Prezes UOKiK poinformował, że Urząd zwrócił się informacje i dane, będące podstawą do kształtowania cen paliw na rynku; w pierwszej kolejności do największych podmiotów na rynku paliw.
Chróstny zaznaczył, że w przyszłym tygodniu UOKiK zwróci się o kolejne dane. „Chcemy drobiazgowo wyjaśnić tę sytuację” - zaznaczył.
- Tego typu sytuacje zawsze wymagają analizy i rzetelnego przyjrzenia się faktom, Musimy bazować na faktach. Rygor postępowania daje UOKiK dostęp do wiarygodnych informacji – zapowiedział Tomasz Chróstny.
Gdy pojawiły się zastrzeżenia dotyczące strategii cenowej Orlenu, oświadczenie w tej sprawie złożył Daniel Obajtek. Szef PKN wyjaśnił, ze utrzymywanie wysokich cen miało na celu zapewnienie bezpieczeństwa paliwowego Polski, która musiała utrzymać opłacalność eksportu ropy, benzyny i diesla do naszego kraju, żeby dostawcy sprzedawali je nam, a nie państwom, które zapłacą więcej.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł