Wakacje kredytowe wydłużone, ale nie dla wszystkich. Oto plany rządu
Kredytobiorcy najprawdopodobniej nadal będą mogli korzystać z wakacji kredytowych. O planach rządu mówił dla Wprost.pl premier Mateusz Morawiecki.
Wakacje kredytowe weszły w życie w lipcu minionego roku. W dobie najwyższych od lat stóp procentowych rozwiązanie to miało przynieść ulgę kredytobiorcom, którzy mogli zawiesić spłatę zadłużenia w banku. Z deklaracji premiera wynika, że wakacje od rat kredytowych mogą potrwać dłużej.
Wakacje kredytowe zostaną na dłużej? Oto plany rządu
Wakacje kredytowe zakładają łącznie osiem miesięcy „wolnego” od rat kredytowych. Klient banku mógł zawiesić spłatę długu na cztery miesiąca w minionym i cztery miesiące w bieżącym roku.
- Rozważamy przedłużenie wakacji kredytowych o kolejne pół roku lub nawet o rok. Jednak jeśli się na to zdecydujemy, to myślimy w tym przypadku właśnie o zastosowaniu kryterium dochodowego – mówił premier dla Wprost.pl.
O takiej możliwości premier poinformował już w marcu tego roku, ale decyzję rządu uzależnił od scenariusza inflacyjnego. Dynamika wzrostu cen tymczasem spowolniła: GUS przekazał, że inflacja w maju wyniosła 13 proc. rok do roku.
To właśnie ryzyko wzrostu inflacji było najczęściej przytaczanym argumentem przez przeciwników wakacji kredytowych. Członek RPP Ludwik Kotecki w rozmowie z naszą redakcją uznał, że „należy zastanowić się, czy wakacje kredytowe bezwzględnie powinny przysługiwać każdemu kredytobiorcy”.
O wakacjach kredytowych jako czynniku podnoszącym inflację napisali także analitycy z mBanku. Jak czytamy w komentarzu, zapowiedź wprowadzenia progów dochodowych „to pozytywna wiadomość z punktu widzenia perspektywy inflacji - mogło być gorzej przy braku kryterium”.
Pomysł wydłużenia wakacji kredytowych zapewne spotka się z krytyką ze strony sektora bankowego. Zgodnie z szacunkami Związku Banków Polskich ulga w spłacie rat kosztowała banki już co najmniej 13 mld zł.
RadioZET.pl/Wprost.pl
Tu się dzieje
