Wcześniejsza emerytura. Rząd ujawnia szczegóły przedwyborczego planu
W sobotę 9 września prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński ogłosił, że w razie wygranych wyborów partia rządząca wprowadzi emerytury stażowe. Kto i kiedy będzie mógł wcześniej zakończyć aktywność zawodową?

Emerytury stażowe to obietnica prezydenta Andrzeja Dudy sprzed lat i jeden z największych postulatów związkowców z „Solidarności”. W czasie sobotniej konferencji programowej Prawa i Sprawiedliwości w Końskich prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił zapowiedź wprowadzenia emerytur stażowych.
Emerytury stażowe. Założenia
- W roku 1980, w Porozumieniach Sierpniowych, była mowa o stażowych emeryturach. Długo to trwało, bo już przeszło 43 lata minęło od podpisania tych porozumień. Dziś mogę z radością powiedzieć, że wprowadzimy emerytury stażowe: 38 lat dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn - powiedział podczas sobotniej konwencji prezes PiS.
Przypomnijmy, że obecny wiek emerytalny wynosi 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Wiceminister rodziny Stanisław Szwed w rozmowie z PAP dodał, że przejście na wcześniejszą emeryturę będzie dobrowolną decyzją pracownika. - Sam zdecyduje, czy chce skorzystać z emerytury stażowej, czy chce dalej pracować, w zależności od swojego zdrowia, sytuacji zawodowej czy rodzinnej - powiedział wiceminister.
Zdaniem Stanisława Szweda propozycja rządu to kompromis między projektem prezydenckim a propozycją związkowców. Andrzej Duda proponował, by na wcześniejszą emeryturę mogły przejść osoby ze stażem pracy 39 lat w przypadku kobiet i 44 lata w przypadku mężczyzn. Związkowcy oczekiwali, że staż pracy wyniesie 35 lat dla kobiet i 40 dla mężczyzn.
- Jeżeli kobieta przepracuje 38 lat, będzie mogła - bez względu na wiek - przejść na emeryturę, i mężczyzna, jeśli przepracuje 43 lata, będzie mógł - bez względu na wiek - przejść na emeryturę, ale oczywiście decyzja będzie należeć do pracownika. To pracownik zdecyduje, czy chce przejść na wcześniejszą emeryturę, czy chce dalej pracować, bo zależy to od jego sytuacji zdrowotnej, sytuacji zawodowej i warunków pracy, sytuacji rodzinnej; przecież część osób, szczególnie kobiet, rezygnuje z pracy w tym okresie, by zajmować się wnukami – zauważył Szwed.