Obserwuj w Google News

Słynna piekarnia znika po 46 latach. "Chleb jest coraz droższy"

2 min. czytania
31.01.2023 21:40
Zareaguj Reakcja

Po 46 latach działalności z mapy Wrocławia znika słynna piekarnia Sekuna - poinformowała Wirtualna Polska, powołując się na lokalne media. Właściciele biznesu nie poradzili sobie z najnowszą inflacją i wysokimi rachunkami.

Piekarnia Sekuna
fot. PAWEL KOZIOL/REPORTER/East News (ilustracyjne), Google Street View

Stan wojenny, kryzys lat 80., transformacja ustrojowa, pandemia koronawirusa - te wszystkie wydarzenia przetrwała piekarnia Sekuna, która na ulicy Jagiellończyka we Wrocławiu istniała od 1977 roku.  

"Właściciel od prawie pół wieku wypiekał tradycyjny chleb, bułki i rogale, które znało i doceniało bardzo wielu wrocławian. Pieczywo wypiekane było w starym stylu, ręcznie, na naturalnym zakwasie. Przywiązanie do tradycyjnych metod zapewniło, że chleb wypiekany na Jagiellończyka był smaczniejszy niż ten sprzedawany przez duże markety" - poinformowała Wirtualna Polska.

Redakcja poleca

Wrocław. Inflacja zabiła piekarnię. "Jest mi bardzo przykro"

Z końcem stycznia piekarnia znana wielu wrocławianom kończy swoją działalność. - Nie zarabiamy na siebie. Koszty działalności ogromnie wzrosły, przewyższając dochody. Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej przez najbliższe pół roku lepiej nie będzie. Nie chcemy się zadłużać, bo nie ma perspektywy na dalszą działalność. Chleb jest coraz droższy, a klienci szukają jak najtańszych produktów, bo sami nie mają pieniędzy - mówił Andrzej Sekuna w rozmowie z serwisem Wroclaw.pl.

- Mam 66 lat, od 1,5 roku jestem już na emeryturze. Syn nie jest fachowcem, więc raczej nie przejmie po mnie piekarni. Bardzo mi przykro, bo to 45 lat życia. 

WP przypomniało, że los piekarni zawisł na włosku podczas pandemii koronawirusa. Jednak w 2020 r., dzięki apelom w sieci o pomoc właścicielom zakładu, udało się uratować znany punkt w mieście.

"Piekarni nie pokonała komuna. Nie pokonała powódź. Nie pokonała fala marketów wchodzących na rynek. Nie pokonał COVID. Piekarnię pokonała inflacja, koszta i coraz mniejsza ilość klientów, bo i oni każdy grosz muszą liczyć i my to rozumiemy. Przykro nam, bo dla nas ta piekarnia to nie tylko lokal" - napisali właściciele piekarni na Facebooku.

RadioZET.pl/Wirtualna Polska