Obserwuj w Google News

Zmiany w wieku emerytalnym. Morawiecki: to realizacja oczekiwań milionów Polaków

2 min. czytania
14.09.2023 11:27
Zareaguj Reakcja

- Wprowadzimy emerytury stażowe, to wyraz naszej wdzięczności za waszą ciężką pracę - zapowiedział w spocie wyborczym premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że emerytury stażowe będą przysługiwały po 38 latach okresów składkowych dla kobiet i 43 latach dla mężczyzn.

Mateusz Morawiecki
fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTER/East News

Emerytury stażowe pojawiają się w dyskursie politycznym regularnie, zgodnie z kalendarium wyborczym. Obiecywano je już kilka razy – do rozmów nad nimi wrócono przed wyborami parlamentarnymi 2023. W padających propozycjach i zapewnieniach pojawiły się po raz pierwszy konkrety: między innymi  staż, jaki miałby uprawniać w niektórych zawodach do wcześniejszego przejścia na zasłużony odpoczynek po ciężkiej pracy.

Emerytury stażowe. „Wyraz wdzięczności za ciężką pracę”

- Droga do emerytur stażowych została otwarta - zadeklarował Jarosław Kaczyński po podpisaniu porozumienia z NSZZ „Solidarność”. Związkowcy przygotowali projekt dający prawo do wcześniejszego świadczenia po odpowiednio 35 i 40 latach pracy, co w teorii obniża wiek emerytalny do nawet 53 lat dla kobiet i 58 lat dla mężczyzn. Czy to tylko obietnica, czy rzeczywiście postulaty mogą zostać spełnione, a jeśli tak - jakie będą konsekwencje dla przyszłych emerytów i całego państwa? O to w podcaście „Biznes. Między wierszami” zapytaliśmy Oskara Sobolewskiego, założyciela Debaty Emerytalnej i eksperta HRK Payroll Consulting.

Oglądaj

- Są ludzie, którzy od najmłodszych lat bardzo często ciężko pracowali fizycznie w najróżniejszych zawodach. To dla nich chcemy wprowadzić emerytury stażowe - mówił w spocie wyborczym premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że emerytury stażowe „to realizacja wielkiej idei pochodzącej z czasów Solidarności”.

- To realizacja oczekiwań ciężko pracujących milionów Polaków. To oni codziennie rano, niekiedy przed świtem wstają i budują naszą ojczyznę. To oni muszą mieć wybór. Muszą mieć szanse złapania oddechu. Wprowadzimy dla tych ciężko pracujących ludzi emerytury stażowe: 38 lat okresów składkowych dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn – zadeklarował szef rządu.

Redakcja poleca

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg odnosząc się do tej zapowiedzi w Radiu ZET uściśliła, że w projekcie ustawy zostanie zapisane, że osoby, które nabędą wymagane lata pracy, zyskają prawo do minimalnej emerytury. - Absolutnie nie będziemy wprowadzać takich rozwiązań, które miałyby powodować, że będą to emerytury niższe niż minimalna emerytura w Polsce – uspokoiła szefowa MRiPS.

Dodała, że PiS, jako odpowiedzialna formacja polityczna wprowadza zmiany „w tym momencie, kiedy budżet może sobie pozwolić na taką zmianę” - Wiek 38 dla kobiet i 43 dla mężczyzn to bardzo przemyślana decyzja. To nie są gruszki na wierzbie, to są konkrety, wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom - podkreśliła.

Nie przegap