Oceń
Dan Janssen za nic sobie ma wskazówki dietetyków i trenerów personalnych. – Jestem szczupły, mam mnóstwo energii i czuję się doskonale, więc być może dieta oparta wyłącznie na pizzy nie jest taka zła – tłumaczy 38-latek po którym nie widać, jakby miał się przez ćwierć wieku stołować niezdrową potrawą każdego dnia.
Niecodzienna dieta
Mogłoby się wydawać, że jedzenie tej samej potrawy może się w krótkim czasie znudzić. Nic bardziej mylnego. – Zamawiam pizzę codziennie od 25 lat, i to nie jeden kawałek, tylko całą 35-centymetrową pizzę. Należy też zaznaczyć, że jem wyłącznie pizzę z serem. Nigdy mi to nie zaszkodziło. Pizze serowe z dwóch różnych pizzerii są dla mnie jak dwie zupełnie różne potrawy – komentuje Janssen.
"Lubię pizzę i koniec"
Na nic zdała się nawet wizyta u specjalisty. – Gdy się okazało, że mam cukrzycę, mój endokrynolog powiedział: „Musi pan pójść do dietetyka, ma pan fatalne nawyki żywieniowe". Tak też zrobiłem i okazało się to stratą czasu. Usłyszałem, że skoro jestem wegetarianinem, to powinienem próbować różnych dań wegetariańskich. Oczywiście ani mi to w głowie: lubię pizzę i koniec – wyjaśnia smakosz włoskiego dania.
Na poniższym filmie można zobaczyć, w jakiej kondycji jest Dan Jenssen po 25 latach jedzenia pizzy:
RadioZET.p/VICE.com/strz
Oceń artykuł