Iskierka płonęła żywcem! Poparzony jeż walczy o życie. Wszystko przez wypalanie traw
Wypalanie traw jest prawnie zakazane – przypominają co roku ekolodzy. Mimo to wciąż jest stałym elementem wiosennych porządków na działach, łąkach i pastwiskach. Ofiarami takiego wiosennego „porządkowania” najczęściej są zwierzęta. Cudem z życiem udało się ujść młodej samicy jeża. Ogień stopił jej kolce, jej skóra jest poważnie poparzona. Zdjęcia samicy obiegły internet. Także ku przestrodze.

Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Wypalanie traw to przede wszystkim gigantyczne zagrożenie pożarami, ale też wielkie niebezpieczeństwo dla zwierząt.
Historia Iskierki – młodej samicy jeża – poruszyła dziesiątki osób. Jej zdjęcia w internecie udostępnił portal Ratujemy Zwierzaki. Iskierka ucierpiała właśnie w czasie nielegalnego wiosennego wypalania traw i nieużytków.
Samica została znaleziona w stosie spalonych liści. Ogień stopił jej kolce i utworzył na skórze twardą skorupę. Blisko dwa tygodnie weterynarze walczyli o życie Iskierki.
Iskierka ma rozległe i głębokie poparzenia. Jej leczenie zajmie kilka miesięcy.
„Mimo tak rozległych poparzeń Iskierka się nie poddaje. Ma ogromną chęć do życia i wielki apetyt. Dzielnie znosi codzienne zastrzyki i zmiany opatrunków” – piszą opiekunowie jeża i apelują o pomoc.
O zaprzestanie wypalania traw apelują z kolei leśnicy, ekolodzy oraz służby. I przypominają, że to działania zakazane i zagrożone karą finansową, a nawet karą pozbawienia wolności.
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wraz ze strażakami od lat prowadzi akcję informacyjną dotyczącą niebezpieczeństw, jakie niosą ze sobą „wiosenne porządki” na łąkach i polach, ale też mitów, jakie są rozpowszechniane przez zwolenników wypalania traw.
Oto skutki wypalania traw. Strażacy publikują drastyczne zdjęcia [GALERIA]Bo okazuje się, że takie działania wcale nie poprawiają żyzności gleby. Wprost przeciwnie. Obniżają jej wartość użytkową nawet na kilka lat.
„Wypalanie łąk, trzcinowisk i zakrzaczeń powoduje śmierć organizmów, żyjących w wierzchnich warstwach gleby, o istnieniu których większość z nas nawet nie wie, a których obecność wpływa na właściwą kondycję gleby. Giną małe zwierzęta, takie jak dżdżownice, które niezwykle efektywnie poprawiają strukturę i właściwości fizyczne gleb. Wymierają całe kolonie mrówek, które jako zwierzęta drapieżne regulują populacje szkodliwych owadów. Wypalanie uśmierca także biedronki, które są sprzymierzeńcem człowieka w walce z mszycami. Dym uniemożliwia trzmielom i pszczołom zapylanie kwiatów, co w konsekwencji obniża plonowanie roślin” – czytamy na stronie GDOŚ.
Polak podpalił las w Czarnogórze. Spędzi rok w więzieniuOfiarami mogą stać się też ludzie. Każdego roku w pożarach spowodowanych wypalaniem traw giną podpalacze, przypadkowe osoby i strażacy. W 2018 roku takie pożary zabiły w Polsce 7 osób.
RadioZET.pl/Ratujemy Zwierzaki/gdoś.gov.pl/stoppożaromtraw.pl/JŚ