Problemy z kasami Tesco. Jaka jest prawda?
Kasy pierwszeństwa powstały, by ułatwić życie najbardziej potrzebującym: ciężarnym, matkom z małymi dziećmi czy niepełnosprawnym. Okazuje się jednak, że nie zawsze są one wykorzystywane w tym celu.

„Kasy pierwszeństwa w sklepach Tesco są zamieniane na zwykłe" – podała jako pierwsza „Gazeta Wrocławska”, co podchwyciły inne media. Okazuje się, że teraz kobiety ciężarne oraz te z małymi dziećmi, a także osoby starsze i niepełnoprawne pozbawione będą kolejek, które powstały specjalnie dla nich. Sieć Tesco zapewnia jednak, że taki pomysł nie miał miejsca. Gdzie leży prawda?
„Wręcz przeciwnie, wszystkie kasy w sklepach Tesco działają na zasadzie kas pierwszeństwa. Oznacza to, iż gdy osoba starsza lub kobieta w ciąży ustawiając się przy kasie poinformuje o tym kasjera, zostanie obsłużona w pierwszej kolejności" – poinformowało biuro prasowe Tesco Polska fakt24.pl. „Rozwiązanie to funkcjonuje w naszej sieci już od dobrych kilku lat. Mówimy tu o wygodzie klientów. Dzięki tej zmianie kobiety w ciąży, czy osoby niepełnosprawne nie muszą szukać odpowiednio oznaczonej kasy, wystarczy że skorzystają najbliższej dostępnej" – podkreślono w informacji prasowej.
Według informacji internautów sytuacje zmieniania kas uprzywilejowanych na te zwykłe to nic nowego. A czy Wy spotkaliście się z tego rodzaju procederem? Czekamy na komentarze.
RadioZET.pl/SI