Oceń
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Walka o życie Luisa trwała trzy tygodnie. Potem wcale nie było łatwiej. Kucyk ciężko znosił rekonwalescencję. Jego właścicielka – Anna Szewczyk – nie ukrywa, że przyszły chwile zwątpienia. Wtedy, zupełnym przypadkiem, natknęła się na Rzeszowskie Zakłady Ortopedyczne.
Pracownicy postanowili pomóc Luisowi. Dokładnie zmierzyli nogi kucyka i specjalnie dla niego stworzyli unikatową protezę kopytka.
Wkrótce potem Luis pojechał na przymiarki do Rzeszowa. Próby wypadły wyśmienicie. I dziś już wiadomo, że kucyk nie tylko będzie żył, ale na trzech nóżkach może też swobodnie „brykać”. Na trzech nóżkach i jednej protezie.
RadioZET.pl/Equista.pl/JŚ
Oceń artykuł