Borys Budka: PO Przeznaczyłaby ponad 60 mld na energetykę odnawialną
- To będzie próba rozsadzenia solidarności europejskiej przez Rosję. Normalna gra, dlatego tak ważna jest dyplomacja i to, by państwa Unii Europejskiej mówiły jednym głosem – tak o przykręceniu Polsce przez Rosję kurka z gazem mówi Gość Radia ZET Borys Budka.

Szef klubu Koalicji Obywatelskiej podkreśla, że ważne, by wrócić do idei solidarności energetycznej w UE. Jego zdaniem trzeba zrobić dalsze kroki, by energetycznie uniezależnić się od Rosji. - Tak ważne jest, że udało nam się w czasach rządów PO-PSL wybudować gazoport, który potem PiS szumnie otwierał i nadawał imię. PiS realizuje Baltic Pipe i to bardzo dobra inwestycja, jeśli chodzi o kwestię uniezależnienia się – komentuje Budka. Polityk podkreśla jednak, że „błędy ostatnich 6 lat skutkują tym, że rząd nie był w stanie realnie zablokować importu węgla z Rosji do spółek Skarbu Państwa czy innych paliw płynnych”. - Wprowadziliśmy kwestie związane z wiatrakami, które PiS zaorał i energetyka wiatrowa praktycznie w Polsce nie występuje. Popełniono wiele błędów. Czas wreszcie naprawić politykę energetyczną – mówi Borys Budka.
Dopytywany przez Beatę Lubecką o to, co w takim razie zrobiłaby Platforma, gdyby rządziła, jej gość odpowiada: - Ponad 60 mld ze sprzedaży certyfikatów CO2 zainwestowalibyśmy w energetykę odnawialną. - Zielona, czysta, tania energia to przyszłość Polski. Niestety w tym zakresie rząd PiS poniósł absolutną porażkę – uważa wiceprzewodniczący PO i dodaje, że „z zażenowaniem” obserwuje wypowiedzi polityków PiS, które wprost uderzają w UE. Polska ma zapasy gazu? - Mocno trzymam kciuki, by zajmowali się tym pan Naimski i pani Moskwa, a nie pan Jacek Sasin. Jeśli zabrałby się za to Sasin, to wiemy, że źle może się to skończyć – komentuje Gość Radia ZET.
Celowe granie na bankructwo Modlina?
Pytany o protest kontrolerów lotów, Borys Budka odpowiada: - Jest wielkim kłamstwem „,medialnym” mówienie, że mamy do czynienia z jakimkolwiek strajkiem, bo zaproponowano nowe warunki, a kontrolerzy ich nie przyjęli. Jego zdaniem przez swój ruch rząd PiS prawdopodobnie w znacznym zakresie zablokuje przestrzeń powietrzną w Polsce. - Ci sami ludzie próbują budować CPK. Jest łąka, której pilnują ludzie, którzy zarabiają więcej, niż kontrolerzy lotów, a nie robią nic, oprócz pilnowania łąki – komentuje polityk PO. - Oni chcą robić CPK, wielki port komunikacyjny, a nie potrafią zarządzać Okęciem i przy okazji zbankrutuje Modlin – dodaje. Budka zastanawia się, czy nie jest to celowe granie na bankructwo lotniska w Modlinie. - Mam nadzieję, że rządzący wypiją to piwo, które naważyli i od 1 maja nie będzie blokady warszawskiego Okęcia – mówi gość Beaty Lubeckiej.
Borys Budka o Adamie Glapińskim: Pisowski arogant z krwi i kości. W ogóle nie powinien kandydować. Może tylko Sasin byłby gorszym prezesem NBP
- Nie ma gorszej osoby do NBP, niż Glapiński. Może jakby Sasin poszedł, to byłby gorszy – mówi Gość Radia ZET Borys Budka. Jego zdaniem, obecny prezes banku centralnego w ogóle nie powinien kandydować na drugą kadencję. - Jest odpowiedzialny za tę inflację. Jest absolutnie symbolem wielkiej drożyzny, nietrafionych oczekiwań inflacyjnych, jest pisowskim arogantem z krwi i kości, wsadzonym do NBP – uważa wiceprzewodniczący PO. Budka dziwi się prezydentowi, że zgłasza taką kandydaturę. - Na Boga, nie może być tak, że w Polsce za rynki finansowe, inflacje, politykę pieniężną odpowiada człowiek, który nie potrafi przewidzieć inflacji – mówi gość Beaty Lubeckiej. Jego zdaniem „tragedie dziesiątek tysięcy ludzi to wina Glapińskiego i nietrafionej polityki pieniężnej Narodowego Banku Polskiego”. Szef klubu Koalicji Obywatelskiej dodaje, że dzisiejszy sejmowy rozkład jazdy nie uwzględnia punktu dot. głosowania nad Adamem Glapińskim.
- Rząd oszukuje nas wszystkich. Wpisując 3 proc. inflacji zgarnie na koniec roku premię inflacyjną. Wpływy do budżetu państwa będą o jakieś 30-40 mld większe i później rząd będzie to rozdawał swoim, będzie miał na utrzymanie łąki w Baranowie – mówi wiceprzewodniczący PO w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. - Szlag mnie trafia jak widzę niekompetencję tych ludzi. Tu już nie ma parlamentarnych słów na to, co ci ludzie wyczyniają – dodaje Borys Budka. Jego zdaniem rządzący „za co się nie wezmą, to zepsują”. - Walczą tylko o stołki, tylko o kolejną spółkę Skarbu Państwa, by mieć kolejnego prezesa i limuzynę. Jak chcą popsuć Polskę, to w jeden wieczór potrafią to zrobić. Jak trzeba naprawiać – jak trwoga to do Boga – komentuje gość Beaty Lubeckiej.
"Niech Terlecki uporządkuje najpierw swoją kuwetę. Przedterminowe wybory? Kaczyński powinien przyjść do Tuska i przedstawić swoje argumenty"
- Wszystko jest możliwe – odpowiada Gość Radia ZET, pytany o przedterminowe wybory. Dopytywany o to, czy PO chciałaby takiego scenariusza, wiceszef partii ocenia, że „oczywiście, jeśli nie będzie konfliktu za wschodnią granicą”. - Jeśli Jarosław Kaczyński będzie chciał rozmawiać o przedterminowych wyborach, to powinien przyjść do Donalda Tuska i przedstawić swoje argumenty. Zapraszamy. Wygodnie można usiąść, panie Jarosławie – mówi Borys Budka. Ryszard Terlecki o tym, że opozycja tak naprawdę nie chce wcześniejszych wyborów? - Ja mam taką propozycję dla pana Ryszarda Terleckiego: niech on sobie najpierw uporządkuje własną kuwetę – komentuje polityk. Budka wymienia: - Niech dogada się z Ziobro, chłopakami z SolPolu, niech nie atakują własnego prezydenta, odblokują środki z UE, rozwiążą problem z kontrolerami, niech zapobiegną strajkowi na kolei, niech przestaną sprowadzać rosyjski węgiel do SSP, uruchomią energetykę odnawialną. Dodaje, że opozycja da sobie radę. - Jak mają u siebie problemy, to jest walka ratlerków pod kocykiem. Jak tam się gryzą, kąsają, to kto jest winny? Opozycja. Podejrzewam, że niedługo wymyślą, że Ziobro to jest w ogóle człowiek Tuska – mówi Borys Budka.
Plan PO na wybory? - Raz na miesiąc odpalamy kolejne segmenty programu PO – mówi wiceprzewodniczący partii. Program Platformy? - Sprawnie działające państwo, dobrze funkcjonujący system edukacji, energetyka oparta na zielonej energii, odbudowanie relacji w UE i NATO, odpolitycznienie wymiaru sprawiedliwości – zapowiada Budka.
Gość Radia ZET był również pytany o kurtkę z napisem „Borys Budka” oraz jego krytyczne komentarze do rządu, za takie kurtki. – To było w kampanii wyborczej – mówi polityk PO. - Nigdy w historii polskiej polityki było tak, żeby członkowie rządu musieli podpisywać sobie kurteczki. Co, kto nie wie, że to jest premier Morawiecki? – dodaje. Budka zaznacza, że jeśli to byłaby kampania wyborcza, to premier Morawiecki „może się cały oblepić”.
RadioZET/MA