Szymon Hołownia: Za wcześnie na obowiązkowe szczepienia. Potrzebny telefon covidowy
- Moim zdaniem to jest chaos i mgła i to wszystko jest za późno. Nie chcę powiedzieć, że kpina – a do tej pory była – ale to, co powiedzieli wczoraj jest po prostu chaosem i mgłą – tak wprowadzenie nowych obostrzeń komentuje Gość Radia ZET Szymon Hołownia.

Lider Polski 2050 uważa, że omikron być może zafunduje nam V i VI falę pandemii, a rządzący „przyjęli strategię na przeczekanie”. - Tylko, że każde przeczekanie oznacza zgon konkretnych ludzi i żałobę w polskich rodzinach na święta – dodaje polityk. Hołownia podkreśla, że obostrzenia, które będą obowiązywały od 15 grudnia będą „nie wiadomo na jakiej podstawie prawnej”. - Omikron penetruje już nasze społeczeństwo od miesiąca. Pytanie, dlaczego my tak późno reagujemy, a ludziom, którzy sami chcą się bronić, żeby nie zamykano ich firm, nie dajemy realnych narzędzi, by weryfikować paszporty covidowe – mówi Gość Radia ZET. Jego zdaniem „rząd wszystko zrzuca na przedsiębiorców: wy sobie to ogarnijcie, a my wyślemy inspekcję, żeby was sprawdzała”. - Dużo za późno, bez podstawy prawnej i nadal rząd potyka się o własne nogi – tak Hołownia podsumowuje ogłoszone wczoraj obostrzenia.
Hołownia: To ludzie, którzy mają wątpliwości, a nie oszołomy antyszczepionkowe
Pytany przez Beatę Lubecką o to, czy szczepienia powinny być obowiązkowe powyżej 18 roku życia, Szymon Hołownia odpowiada: - Nie na tym etapie. Polityk tłumaczy, że na tym etapie powinniśmy wykorzystać „wszystkie narzędzia z kroku A, czyli przekonywania tych, którzy nie są przekonani”. - Trzeba z tymi ludźmi rozmawiać. To w większości nie są jakieś oszołomy antyszczepionkowe. To są ludzie, którzy mają wątpliwości – ocenia lider Polski 2050, a dopytywany o to, czy on ma jakieś wątpliwości ws. szczepień, odpowiada, że „to procedura medyczna i zawsze z każdą procedurą medyczną wiąże się ryzyko”. - Jest za wcześnie na obowiązkowe, powszechne szczepienia. Być może przyjdzie taki czas, ale wtedy, jeśli nie zrobimy dobrze kroku A – wysycenia środkami zachęty do szczepień – podkreśla Gość Radia ZET. Jego zdaniem trzeba otworzyć telefon covidowy dla tych, którzy mieliby wątpliwości ws. szczepienia. Pytany przez prowadzącą o to, czy posłowie Polski 2050 poprą w Sejmie projekt Lewicy dot. obowiązkowych szczepień, Hołownia zapowiada: - Na tym etapie nie.
„W normalnym kraju taki rząd podałby się do dymisji”
- Ten rząd nie ma większości do przeprowadzenia rzeczy, które są krytycznie ważne dla zdrowia Polaków – mówi Szymon Hołownia. Jego zdaniem „w normalnym kraju taki rząd podałby się do dymisji i powiedziałby: dobra, to inni rządźcie, bo my nie mamy na to większości”.
- Ja sobie wyobrażam, że Kaczyński pójdzie do telewizji na święta i powie: słuchajcie, sytuacja jest dramatyczna, jest bardzo ciężko, ja muszę się bujać z jakimiś Mejzami, osłabia to ducha, potrzebujemy większości, idziemy na wybory – mówi lider Polski 2050 w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. – Albo zrobi to Dudą, bo Dudą może to zrobić od 31 stycznia do 14 lutego i wtedy wybory są 27 marca [w przypadku, kiedy ustawa budżetowa nie trafi do prezydenta – red.] – dodaje Szymon Hołownia. Jego zdaniem liderzy polityczni „muszą dziś wyczuć, jak wygląda kalendarz Kaczyńskiego, by przejąć go i narzucić swoją narrację”. - Dziś cały czas gramy w grę Kaczyńskiego, jesteśmy reaktywni do jego ruchów i kalendarza – podkreśla gość Beaty Lubeckiej. Polityk obstawia, że wybory parlamentarne odbędą się w przyszłym roku.
„Kaczyński ma biedawiększość i trzęsie portkami przed Ziobrą”
Hołownia uważa, że prezes PiS ma „biedawiększość i trzęsie portkami przed Ziobrą”. - PiS jest dzisiaj słaby. Wyobraża sobie pani, że holowałby Mejzę w czasach, kiedy rzeczywiście był silny? – pyta Gość Radia ZET. Zdaniem Szymona Hołowni „rozłazi im się to w szwach, rozpada”. - Nie są w stanie nad tym zapanować. To cień tego PiS-u, który widzieliśmy – ocenia lider Polski 2050.
Jedna lista opozycji? - Od powtarzania zaklęcia, że jedna lista, jedna lista nie będzie bardziej sensowna, a będzie tylko generowała sytuację, w której ci, którzy nie widzą w tej chwili sensowności projektu jedna lista będą musieli opowiadać się przeciw – komentuje Hołownia.
Obniżka VAT? - Jeśli obniżamy VAT teraz na 20 i 7 proc., to w połączeniu ze zmianą opłaty paliwowej to jest 29 mld kosztu dla budżetu – mówi polityk. Jego zdaniem długofalowa perspektywa obniżenia VAT powinna opierać się przede wszystkim na obniżeniu luki VAT-owskiej. - Doprowadzenie do takiego rozwoju gospodarki poprzez zmianę podatkową, że tych podatków per saldo będzie wpadało do budżetu więcej – dodaje Szymon Hołownia. Dopytywany o daninę jednolitą odpowiada, że „to sytuacja, w której osoba fizyczna wysyła jeden przelew, w którym jest wszystko – wszystkie podatki, ZUS-y, składki chorobowe, rentowe, emerytalne i państwo zajmuje się tym, że dzieli sobie to potem na subkontka”. - Trzeba uczciwie zacząć ludziom mówić jak wygląda nasze zadłużenie. Postulujemy wprowadzenie europejskiej definicji długu do polskiego systemu – zapowiada Hołownia.
- Ostatni raz taka dyskusja była 10 lat temu. Dziś możemy do tego wrócić, po doświadczeniach z prezesem Glapińskim, po doświadczeniach krajów, które euro wprowadziły – mówi Gość Radia ZET. - My nie wejdziemy do strefy euro w przyszłym ani w kolejnych roku. Myślę, że moglibyśmy poważnie zacząć o tym rozmawiać w perspektywie 10 lat. Ja bym tę rozmowę otworzył – dodaje.
Jaśmina? - Ma się bardzo dobrze. Rozkręcamy, rozbudowujemy. Chcemy, by coraz bardziej była narzędziem do rzeczywistego włączania ludzi w pytania polityczne. Zarejestrowani użytkownicy? Ok. 30 tys. – komentuje Szymon Hołownia. Zapowiada również, że aplikacja będzie miała „nowe funkcjonalności, związane z geolokalizacją, dostępem do różnych treści, które będą specjalnie dla jej użytkowników”.
- Jak można nie mieć genu odpowiedzialności?! Że dzisiaj chrzanić moją czy twoją karierę polityczną, dzisiaj trzeba ratować ludzi. Trzeba wziąć odpowiedzialność i zacząć ratować ludzi – mówi Hołownia o działaniach rządzących ws. pandemii. - Mam w swoim otoczeniu mnóstwo zgonów młodych ludzi, a czasami całych rodzin, które się nie zaszczepiły. Teraz w moim otoczeniu jest sytuacja, gdzie najpierw jest nekrolog ojca, za chwilę syna, a w szpitalu jest jeszcze matka – opowiada gość Beaty Lubeckiej. - Moje dziecko ma 4 lata, jeszcze nie jest zaszczepione, przecież ja się każdego dnia boję, czy ono czegoś nie złapie – zaznacza.
- Dziś za krótko ten śpiulkolot leciał, zdecydowanie. Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas - jeszcze przed tym, jak ostatecznie przyjdzie zmierzyć się ze śpulkolotem – że się kiedyś wyśpię – tak z kolei Szymon Hołownia komentuje Młodzieżowe Słowo Roku 2021.
RADIOZET/MA