Obserwuj w Google News

Szymon Hołownia: Mamy z Władkiem tyle swatek... Propozycja PSL leży na stole

4 min. czytania
21.09.2022 06:00
Zareaguj Reakcja

- Kolega Czarzasty dał się ponieść gorącemu pragnieniu, które człowiek ma, chciałby, żeby to już się stało i zrobi krok za daleko, bo już z tej tęsknoty człowiek chciałby, żeby ta rzeczywistość miała miejsce – mówi Gość Radia ZET Szymon Hołownia.

Szymon Hołownia
fot. RadioZET

To jego odpowiedź na słowa współprzewodniczącego Nowej Lewicy, który ogłosił, że opozycja jest już dogadana i stworzy wspólny rząd. - Dogadamy się, ale nie dogadaliśmy się. Biały dym nie uniósł się wczoraj nad pałacem. To w ogóle nie powinno odbywać się w klimacie, że za zamkniętymi drzwiami obradują kardynałowie, wypuszcza się dym i lud dowiaduje się, że się dogadaliśmy – komentuje szef Polski 2050. Jego zdaniem ludzie powinni widzieć, jak opozycja się dogaduje. W świetle kamer?  - Powinniśmy wyjść do nich z propozycją i powiedzieć: to jest transparentna umowa, tak chcemy rządzić, dość tajnych aneksów, zróbmy zmianę – precyzuje gość Bogdana Rymanowskiego. Czuje również, że zintensyfikowanie rozmów nastąpi w połowie października. - Początek listopada – będziemy musieli już wszystko układać. Na ok. 10 miesięcy przed wyborami musimy być gotowi – zapowiada polityk.

„Wypuścilibyśmy Polaków na święta z nadzieją. Wspólna lista? Mało prawdopodobne”

Szymon Hołownia zaznacza, że opozycja powinna się dogadać „bezwzględnie” do świąt Bożego Narodzenia. - Jak Polacy będą wyjeżdżać na święta, to byśmy „wypuścili ich” z nadzieją. Wtedy ludzie siedzą przy stołach, dyskutują i podejmują ważne decyzje – mówi szef Polski 2050. Jego zdaniem, dziś inni liderzy są gotowi, by narysować wspólną mapę drogową. Dopytywany przez gospodarza programu o to, czy opozycja wystartuje na jednej liście w wyborach parlamentarnych, polityk odpowiada: - Dziś wydaje mi się to mało prawdopodobne. Trudno jest mu też wyobrazić sobie model, w którym Polska 2050 startuje z PO czy z Lewicą.

Szymon Hołownia jest „primadonną”, jest „arogancki” i „niezdecydowany” – tak zdaniem Wirtualnej Polski, mówią o Hołowni politycy PO. - To jest magiel towarzyski. Co ja będę reagował na to, że ktoś ma jakieś plotki, że jemu coś się wydaje. My tak polityki nie robimy. Spływa po mnie jak woda po kaczce – komentuje Gość Radia ZET. Pytany o to, czy Donald Tusk stawiał mu jakieś ultimatum, polityk odpowiada: - Tusk nie jest w pozycji, by mnie albo naszemu ruchowi stawiać jakiekolwiek ultimatum. Dodaje, że z szefem PO rozmawia regularnie, a z takich doniesień razem się „śmieją”.

Hołownia o chemii z Kosiniakiem: Mamy z Władkiem tyle swatek, że wystarczyłoby na obsłużenie ślubów w połowie miasta

Pytany o słowa polityka PSL Dariusza Klimczaka, który w Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej stwierdził, że pomiędzy liderami PL 2050, a PSL jest chemia, Szymon Hołownia odpowiada, że wysłuchał tego „ze wzruszeniem”. - Swatek to my z Władkiem mamy tyle, że wystarczyłoby na obsłużenie ślubów w połowie miasta – komentuje gość Bogdana Rymanowskiego. Dodaje, że „swatki opowiadają o tym, jak panowie się lubią, jak wspaniale do siebie pasują i jak cudowną byliby parą. Mówią nieprawdę? - Lubimy się, mamy wspólne poglądy, wspólne poczucie humoru, lubimy obok siebie siedzieć na konferencjach – mówi Hołownia. Wspólna lista wyborcza? - Porozumienie z PSL leży na stole, ale mimo gorącego oddechu posła Klimczaka – decyzje nie zapadły. Trochę napięcia przyda się w takich związkach – komentuje Szymon Hołownia. Jego zdaniem opozycja powinna pójść do wyborów parlamentarnych w 2 blokach.

- Gdyby Donald Tusk obiecał panu, że będzie pan kandydatem opozycji na prezydenta, to zgodziłby się pan na wspólną listę – pyta Bogdan Rymanowski w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. - To nie jest tak, że to będzie taki handel. Dziś byłoby to wróżenie z fusów. To się nie uda – odpowiada Szymon Hołownia. Dodaje jednak: - Chciałbym być prezydentem. - Myślę, że mam realny pomysł na to, jak to wszystko można realnie zrobić – ocenia lider Polski 2050. Zaznacza, że wyborach prezydenckich trzeba mieć 51 proc., więc będzie musiało być jakieś porozumienie i będzie wtedy rozmawiał z koleżankami i kolegami z opozycji na ten temat.

Co oznacza „zielony premier” w rządzie, o którym mówił Szymon Hołownia? - Kwestie klimatyczne i energetyczne powinny być w rządzie nawet w symboliczny sposób umocowane bardzo wysoko. Będziemy walczyć o taką tekę. Nie wiem, czy dla mnie – komentuje Gość Radia ZET. Dopytywany, czy czuje w sobie kompetencje, by być zielonym wicepremierem, polityk odpowiada: - To temat, który jak żaden inny jest moim tematem.

"Turów trzeba zamknąć. Trzeba natychmiast wyjść z węgla"

- Turów trzeba zamknąć. Tylko pytanie, kiedy to trzeba zrobić i w jakim trybie. W perspektywie 10-15 lat trzeba zamknąć. Trzeba natychmiast wyjść z węgla brunatnego i kamiennego – mówi w internetowej części programu „Gość Radia ZET”, lider Polski 2050. Zdaniem Szymona Hołowni, doprowadziliśmy do sytuacji, w której mamy tak niewydolny i drogi system energetyczny, że trzeba przekwalifikowywać całą energetykę brunatnego i kamiennego węgla na zielone źródła energii. Kiedy zamknąć kopalnię z Turowie? – W perspektywie do 2040 roku – ocenia gość Bogdana Rymanowskiego.

Pytany przez prowadzącego o to, czy sprawdzał swoje rachunki i zużycie prądu, Gość Radia ZET odpowiada, że nic innego nie robi od paru dni. - Źle mi wychodzi. Śmiech przez łzy, że to pierwszy program, który PiS zrobił dla singli  - dodaje Hołownia. Zdradza, że od tygodnia siedzi i liczy kilowatogodziny. - Za chwilę będę mógł zrobić z tego doktorat – mówi polityk.

Hołownia zaskakująco o „Jaśminie”: Pokładałem większe nadzieje

Czy „Jaśmina” okazała się totalną klapą? - Pokładałem w niej większe nadzieje, niż dowiozła – odpowiada Szymon Hołownia, na pytanie słuchacza. Wyjaśnia, że pojawił się bardzo prosty problem – pieniądze. - To projekt, w który co miesiąc trzeba inwestować realne tysiące złotych – mówi polityk.

RadioZET/MA