Obserwuj w Google News

Krzysztof Bosak: Nie możemy traktować Polski jako przytułek dla wszystkich

4 min. czytania
23.09.2022 07:00
Zareaguj Reakcja

- Ja bym nie wpuszczał. Do niczego nie są nam tu potrzebni – odpowiada Gość Radia ZET Krzysztof Bosak, pytany przez Bogdana Rymanowskiego o to, czy rosyjscy dezerterzy powinni być wpuszczani do Unii Europejskiej, do Polski.

Krzysztof Bosak
fot. RadioZET

- Oni powinni pomóc sami sobie i zająć się tym, co robi ich państwo. My nie możemy traktować swojego państwa jako przytułek dla wszystkich na świecie. Ostatecznie okaże się, że polski obywatel, w Polsce jest na ostatnim miejscu – uważa jeden z liderów Konfederacji.

Bosak mocno o pomocy dla uchodźców: Rząd pod przymusem rozdaje pieniądze podatnika. Nie stać nas na to

Jego zdaniem i tak już teraz pomagamy Ukraińcom na bardzo dużą skalę. Dopytywany przez prowadzącego o to, czy ma coś przeciwko temu, Bosak odpowiada, że przeciwko pomocy nie, ale dodaje: - Jeśli odbywa się to nieproporcjonalnie do możliwości, pod przymusem, rząd rozdaje pieniądze podatnika, równouprawnia ich z polskimi obywatelami pod względem socjalnym, to włącza się dzwonek ostrzegawczy. Jego zdaniem polski rząd, jeśli chodzi o politykę socjalną wobec uchodźców, postanowił „być największym prymusem w UE, nie będąc najbogatszym państwem”. - Nie mając często pieniędzy na pomoc Polakom, próbuje odgrywać rolę największego prymusa (…), na co nas po prostu nie stać – komentuje Gość Radia ZET. Polityk dodaje, że ma niepokojące informacje od swoich ludzi z Rzeszowa. - Przyjeżdżają Cyganie z Ukrainy, rejestrują się fikcyjnie jako uchodźcy, żyją na Ukrainie zachodniej, a w Polsce korzystają ze świadczeń – mówi poseł Konfederacji.

Sojusz Konfederacji z PiS? „Będziemy się zastanawiać po wejściu do Sejmu. Trzeba realizować swój program”

Pytany przez Bogdana Rymanowskiego o to, czy Konfederacja wejdzie w sojusz z Prawem i Sprawiedliwością, Krzysztof Bosak odpowiada: - Będziemy się zastanawiać po wejściu do następnego Sejmu, kiedy będziemy widzieli, jakie są możliwe warianty koalicyjne. Zaznacza, że pierwszoplanowym celem jego ugrupowania nie jest porozumienie z obecnym rządem, jednak dodaje, że „polityka parlamentarna polega na tym, że trzeba realizować swój program”. - My przedstawimy swój program i zobaczymy, czy w innych partiach politycy są elastyczni, by nasz program realizować – zapowiada jeden z liderów Konfederacji.

Bosak: Rząd oszukiwał opinię publiczną ws. węgla

- Rząd oszukiwał opinię publiczną, że nie ma żadnego problemu z węglem, a w tym czasie w rządzie trwała rozgrywka między grupami Morawieckiego i Sasina, kto ma się tym zająć – uważa gość Bogdana Rymanowskiego. Jego zdaniem tę kwestię, premier i wicepremier odrzucają od siebie „jak gorący kartofel”. - Żaden z nich nie chce brać odpowiedzialności, bo obawiają się, że może ich to utopić i po tej zimie któryś z nich zostanie kozłem ofiarnym – ocenia Krzysztof Bosak. Jego zdaniem PiS po tej zimie bardzo straci poparcie.

„PiS, PO – komplementarne zło”

Gość Radia ZET uważa, że Prawo i Sprawiedliwości jest jak „polityczny walec”. - Jedzie po polskich przedsiębiorstwach, po partiach opozycyjnych i po Polakach – ocenia polityk. - PiS, PO – komplementarne zło. Mają różne wady, ale te wady tak samo ciążą Polakom. Współdziałają? W wielu sprawach się zgadzają – uważa polityk Konfederacji Krzysztof Bosak.

- Jak chciałby pan pomóc Polakom, jako minister gospodarki – pyta gospodarz programu.

- Przestać nieustannie podwyższać im podatki. Wchodzimy w recesję i nie możemy jeszcze podwyższać podatków, bo to samobójcza polityka – odpowiada Gość Radia ZET.

Jego zdaniem „PiS chce docisnąć pedał gazu rozdawania świadczeń społecznych”. - To próba kupienia wyborców za ich własne pieniądze. Polacy zasługują na prawdę – mówi Bosak.

Krzysztof Bosak o Jarosławie Kaczyńskim: Jeśli chce z nami rywalizować, to powinien uzupełnić wiedzę

- W Konfederacji nie ma żadnych polityków prorosyjskich. Nie ma wśród nas nikogo, kto nie życzyłby zwycięstwa Ukrainie – zapewnia Krzysztof Bosak w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. To jego odpowiedź na słowa prezesa PiS, że Grzegorz Braun i Janusz Korwin-Mikke to politycy prorosyjscy. Jedna partia w dwóch odmianach? - Nie jest prawdą, że w Konfederacji są 2 partie. Są 4. Jeśli Jarosław Kaczyński chce z nami rywalizować, to powinien tę wiedzę uzupełnić. To wbijanie klina. Nie pozwolimy sobie na to – zapowiada gość Bogdana Rymanowskiego.

Dopytywany o pomoc dla Ukraińców, jeden z liderów Konfederacji odpowiada, że mamy tu problem nadgorliwości ze strony polskich rządzących, którzy są „oszołomieni” sytuacją. – Robią znacznie więcej, niż chęć pomocy. Ja zatrzymałbym się na etapie, po przekroczeniu granicy, udzielenia wsparcia umożliwiającego nocowanie, pożywienie, podstawową opiekę lekarską – mówi polityk. Sprzęt dla Ukrainy? - Ja bym nie darował – komentuje.

Pytany o wspólną listę opozycji, Krzysztof Bosak odpowiada, że z perspektywy Konfederacji, „byłoby to całkiem korzystne”. - Porządkowałoby scenę polityczną. Pokazywałoby blok centro-lewicowy, rządowy i alternatywę, czyli Konfederację – dodaje Gość Radia ZET.

Orędzie Władimira Putina? – Wynika z niego, że ta wojna długo jeszcze potrwa. Jako Polacy powinniśmy myśleć perspektywicznie – szykować się na duże koszty w długiej perspektywie, nie szastać pieniędzmi na lewo i prawo – uważa poseł.

„Żyjemy w fikcji”

- Dlaczego wyprzedajemy aktywa Lotosu, które są pod kontrolą rządu? Bruksela zakazała połączenia Lotosu i Orlenu. Żyjemy w fikcji. Zadania de facto publiczne obsługują spółki, które – zgodnie z prawem - zorientowane są tylko na zysk, a w praktyce są swego rodzaju monopolistami lub oligopolami – mówi Krzysztof Bosak.

Wyborcy Konfederacji? - Interesują nas wszyscy, ale nie może być tak, że dowalamy jednej grupie społecznej, a drugiej robimy dobrze. To filozofia PiS. Celem nas, jako polskich polityków nie jest dobre samopoczucie wszystkich, tylko poruszanie istotnych dla Polaków problemów, zanim staną się tak duże, że już niemożliwe do rozwiązania – komentuje jeden z liderów ugrupowania.

RadioZET/MA