Oceń
Spotkanie zwołuje minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. - Przedstawimy nasze propozycje, posłuchamy, co minister ma do powiedzenia, choć wiele się nie spodziewam – dodaje prezes AgroUnii. Dopytywany przez Bogdana Rymanowskiego o to, skąd nagła zmiana ws. obecności przy okrągłym stole, rolnik odpowiada: - Robię to w dużej odpowiedzialności za całe nasze państwo.
Prezes AgroUnii uważa, że na przykładzie rolnictwa „PiS stworzył pokaz, jak niszczy się państwo”. - Pokazał pseudofilozofię polityki – najpierw zniszczyć daną branżę, a potem wszystkich, którzy ucierpieli przerzucić na zasiłek, dopłaty i uzależnić od państwa – ocenia Kołodziejczak. Jego zdaniem to właśnie rządzący są odpowiedzialni w 100 proc. za ceny żywności w Polsce i nikt inny. - Najpierw wykopali przed rolnikami wielki dołek, w który ich wpędzili, a teraz chcą dopłatami spowodować, żebyśmy jakoś przeżyli – komentuje Gość Radia ZET.
Michał Kołodziejczak zapowiada, że „żywność będzie w Polsce towarem luksusowym, na którą nie będzie stać wszystkich”. Dodaje, że takim towarem już są pomidory, a mąka kosztuje ponad 4 złote za kg, kiedy cena pszenicy na Podkarpaciu jest o połowę niższa, niż w trakcie żniw. - Koszty produkcji nie mają nic wspólnego z cenami już dziś, przy tak zorganizowanych i zepsutym handlu w Polsce. Kto go zepsuł? Został zostawiony sam sobie – mówi gość Bogdana Rymanowskiego.
„Handel zaczyna drenować kieszenie Polaków”
Michał Kołodziejczak alarmuje, że „handel zaczyna drenować kieszenie Polaków”, dlatego też rynek musi być dziś inaczej zorganizowany. Powinno dojść do rozbicia monopoli? - Tak uważam. UOKiK nie robi kompletnie nic, a są podstawy – zaznacza rolnik.
Kołodziejczak: Te jajka się ministrowi należą
Pytany przez prowadzącego o to, czy na jutrzejszy okrągły stół do Henryka Kowalczyka pójdzie z jajami, Michał Kołodziejczak odpowiada, że nie będzie nimi rzucał i dodaje: - Ale rozumiem wszystkie chwyty i robiłem często rzeczy dużo bardziej brutalne. Zaznacza jednak, że „te jajka ministrowi się należą”. - To i tak jest łagodny wymiar kary. Dziś te jaja pokazują, jakie są nastroje na polskiej wsi. PiS rozwścieczył polską wieś, niszcząc produkcję naszej żywności, gospodarstwa, zamykając perspektywę rozwoju – mówi Gość Radia ZET.
Dopytywany o ukraińskie zboże, prezes AgroUnii odpowiada, że „pomoc, która niszczy polskie rolnictwo, jakiegokolwiek Polaka to źle zorganizowana pomoc i nie może być kontynuowana”. Pytany o plombowanie zboża, które wjeżdża do nas z Ukrainy, Michał Kołodziejczak odpowiada, że często „wjeżdża do Polski pociąg 30 wagonów zboża z Ukrainy i 5-6 wagonów wjeżdża bez żadnych dokumentów”. - Nie mamy świadomości, ile tego zboża wjeżdża – alarmuje Gość Radia ZET. - Pomagamy dziś wielkiemu, zagranicznemu kapitałowi, który ulokował się na Ukrainie i robi z tego wielkie pieniądze. A polski rząd mówi, że pomaga Ukraińcom – dodaje rolnik. Jego zdaniem „żyjemy w państwie fikcji”, a Prawo i Sprawiedliwość „totalnie skapitulowało przed tym problemem”.
Krótka piłka i zbyt wysokie podatki dla rolników
- Ardanowski powinien wrócić? – pyta Rymanowski.
- Nie – uważa Kołodziejczak.
- Podatki dla rolników są za duże? – pyta prowadzący.
- Są za duże – ocenia prezes AgroUnii.
- Trzeba dopłacić młodym do mieszkań? – pyta gospodarz programu.
- Trzeba zbudować w Polsce 1,5 mln mieszkań i je sprzedać po cenach preferencyjnych – komentuje Gość Radia ZET.
- Wolę Tuska od Kaczyńskiego? – pyta dziennikarz.
- Nie chcę żadnego z nich. Ich czas się skończył – odpowiada rolnik.
- Pójdziemy do wyborów z PSL i Hołownią? – pyta Bogdan Rymanowski.
- Nie – zapowiada Michał Kołodziejczak.
Michał Kołodziejczak: Kowalczyk powiedział mi, że wcale nie chciał być ministrem rolnictwa. Wolałby Ministerstwo Finansów. To dla nas policzek
- Pan Kowalczyk w rozmowie ze mną powiedział, że on wcale nie chciał być ministrem rolnictwa, że on tam jest, bo Jarosław Kaczyński i Morawiecki go o to poprosili, więc on tam jest jako namiestnik – mówi prezes AgroUnii, w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. - Powiedział, że wolałby być w Ministerstwie Finansów albo w komisji finansów – dodaje Michał Kołodziejczak. Jego zdaniem Kowalczyk to „gość, który wchodzi i ma robić porządek, a zrobił wielki bałagan i syf, bo totalnie się na tym nie zna”. - To dla nas policzek. Pokazanie, że PiS nie czuje już polskiej wsi i produkcji żywności. Gdyby miał honor – dawno by zrezygnował – uważa gość Bogdana Rymanowskiego.
Michał Kołodziejczak ocenia, że „Polska stała się rozlazłym państwem na zasiłku, które nie patrzy perspektywicznie na rozwiązywanie problemów”. Jego zdaniem filozofia pomocy socjalnej, z której PiS zrobił filozofię państwa to nie jest to, czego oczekują Polacy. - Na całym świecie dobrobyt ludzi zbudowany jest pracy. Pomoc socjalna to pewien standard w normalnym kraju, a nie sposób do bogacenia się ludzi – zaznacza Gość Radia ZET.
Pytany przez słuchacza o to, które miejsce w rankingu obrońców polskiej wsi zajmuje prezydent Andrzej Duda, lider AgroUnii ocenia, że „żadne”. - To człowiek, który oszukał polską wieś. Wystosował list do mieszkańców wsi, który mówił o rozbiciu monopoli, o specjalnych programach. Nie zrobił kompletnie nic – komentuje Kołodziejczak.
Zielony Ład? Prezes AgroUnii ocenia, że zagraża on wszystkim Polakom. - Spowoduje, że produkcja żywności będzie dużo droższa i dużo mniejsza. To patologia, co dzieje się w UE, a my nie potrafimy się temu przeciwstawić – mówi Gość Radia ZET. Jego zdaniem Zielony Ład to ściema. - Chodzi tylko o wyciąganie od ludzi pieniędzy i kierowanie ich w stronę wielkich firm, które później – tylko one – będą naszymi pracodawcami i tylko one będą nam sprzedawały żywność – uważa Michał Kołodziejczak.
Prezes AgroUnii: Do Polski wciąż przyjeżdżają rosyjskie warzywa i są przepakowywane w polskie opakowania
- To skandal, bo do Polski ciągle przyjeżdżają rosyjskie ogórki, rosyjskie warzywa, owoce, produkty. Na największej giełdzie towarowej w Polsce większość to ogórki rosyjskie, które są przepakowywane w polskie opakowania – mówi Michał Kołodziejczak, w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. Dlaczego tak się dzieje? Lider AgroUnii ocenia, że nie ma sankcji w tej sprawie. - Za chwilę większość cebuli, która będzie w Polsce, będzie przyjeżdżała do Polski z Rosji i już przyjeżdża – komentuje gość Bogdana Rymanowskiego. Dopytywany, skąd ta pewność, Kołodziejczak odpowiada: - Wczoraj dostałem pierwsze nagrania, kiedy rosyjska cebula jest wysypywana z ruskich worków i pakowana w małe, polskie opakowanie.
- Polacy nie mają mieszkań, a pan postuluje, by deweloperzy oddawali 20 proc. swoich mieszkań. Chciałby pan, by ktoś postulował, by rolnikom zabierać 20 proc. plonów i hodowli? – pyta internauta.
- Wyjaśnijmy to raz i na zawsze: 5-10 proc. mieszkań deweloperzy mogliby oddawać, jeśli dostaliby grunt za darmo w mieście. Jeżeli da ktoś rolnikom ziemię za darmo, to podejrzewam, że niejeden zgodzi się oddać część plonów już dziś – odpowiada Michał Kołodziejczak.
- Kołodziejczak dostanie się do parlamentu i Kołodziejczak jako jedyny przewidział wiele kryzysów, o których dziś mówimy. I tym powinna się zajmować głównie polityka. Nie tylko rozdawaniem pieniędzy, łataniem dziur, tylko przewidywanie kryzysów i reagowanie – mówi Gość Radia ZET.
Poglądy gospodarcze? - Jestem za tym, by gospodarka była wolnorynkowa, ale żeby też były granice wyznaczone przez państwo, bo za chwilę SSP, korporacje tak bardzo nas docisną, że zniszczą całą klasę średnią, rolników i przedsiębiorców. Państwo PiS pozwala niszczyć własność prywatną na rzecz wielkich firm – ocenia prezes AgroUnii.
RadioZET/MA
Oceń artykuł