Obserwuj w Google News

Michał Kamiński o PiS: Jak ktoś wyszedł z szamba, to najpierw powinien się umyć

6 min. czytania
09.11.2023 07:55
Zareaguj Reakcja

- Prezydent RP podżega do politycznej korupcji. Andrzej Duda po wyborach mógł rżnąć głupa i udawać, że nie wie, jaki jest wynik wyborów – mówi w Radiu ZET wicemarszałek Senatu Michał Kamiński.

Michał Kamiński
fot. RadioZET

Gość Radia ZET. Michał Kamiński u Bogdana Rymanowskiego

Gość Radia ZET dodaje, że „żarty się skończyły”. Dlaczego Andrzej Duda miałby podżegać do politycznej korupcji? – Prezydent wie, że człowiek, któremu powierza misję stworzenia nowego rządu, będzie mógł ją zrealizować tylko w drodze korupcji politycznej. Prezydent wie od liderów demokratycznie wybranych partii, że nie chcą rządzić z PiS, wie od narodu, że naród nie życzy sobie tych rządów PiS i mimo to daje misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu, który może to zrobić tylko drogą politycznej korupcji. To oznacza, że PAD podżega do korupcji – tłumaczy polityk Trzeciej Drogi.

Dopytywany o to, dlaczego w takim razie obecny premier zdecydował się tę misję przyjąć, gość Bogdana Rymanowskiego odpowiada: - Pytanie do każdego upadającego polityka – dlaczego walczy do końca. Kamiński dodaje, że „oni zazwyczaj walczą do końca, zwłaszcza ci, którzy mają się czego obawiać, jak władze stracą”.

Elżbieta Witek w prezydium Sejmu? Michał Kamiński o szambie i zasadach higieny

Pytany o to, jaki jest jego stosunek do tego, by Elżbieta Witek została jednym z wicemarszałków Sejmu, wicemarszałek Senatu przyznaje, że negatywny. Dlaczego? - Absolutnie i osobiście jest odpowiedzialna za łamanie regulaminu Sejmu i obyczaju parlamentarnego. Nie sądzę, by ktokolwiek, kto niósł osobistą odpowiedzialność za niszczenie RP, mógł być naszymi głosami wybierany do ważnych stanowisk – grzmi Gość Radia ZET. Kamiński ocenia, że PiS przez 8 lat deptało obyczaje polityczne w Polsce. - Jeśli ktoś wyszedł z szamba, to najpierw powinien się umyć, a dopiero później pouczać innych co do zasad higieny osobistej – mówi polityk Trzeciej Drogi. Jego zdaniem „PiS nie ma prawa powoływać się na obyczaj parlamentarny, dopóki nie rozliczy się z niszczenia wszystkich obyczajów politycznych w Polsce przez ostatnie 8 lat”.

Michał Kamiński ocenia, że teraz „skończyły się czasy, w których regulamin Sejmu i prace Sejmu były dostosowane do widzimisię Jarosława Kaczyńskiego”. - Z oburzeniem patrzyłem na fakt, że marszałkowie wstrzymywali posiedzenia, by prezes był łaskaw dotrzeć na salę obrad. Skończyły się czasy, w których parlament najjaśniejszej RP gra tak, jak życzy sobie Jarosław Kaczyński – mówi Gość Radia ZET. W jego ocenie teraz zaczną się czasy „otwartego parlamentu dla Polaków”. - Parlament nie należy do partii, żadnego Hołowni, Kosiniaka, Tuska czy Kaczyńskiego. Należy do Polaków – komentuje Michał Kamiński w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.

Kamiński: Konfederacja powinna mieć reprezentanta w prezydium

Pytany o to, czy Konfederacja powinna mieć swojego wicemarszałka Sejmu, polityk Trzeciej Drogi odpowiada: - Zazwyczaj jest tak, że wszystkie kluby mają wicemarszałków, ale zdarzały się odstępstwa. - Konfederacja powinna mieć swojego reprezentanta w prezydium Sejmu – uważa Gość Radia ZET.

„Prezydent miał szansę rozpocząć proces dekaczynizacji PiS, być Chruszczowem”

Pytany o szefa gabinetu prezydenta RP, który w Radiu ZET mówił o politycznej emeryturze Jarosława Kaczyńskiego, Michał Kamiński ocenia, że jeśli prezydent wysyła prezesa PiS na emeryturę, „to desygnując Morawieckiego, na prymitywnej analizie można dostrzec w tym chęć upokorzenia Morawieckiego”. – Prezydent miał szansę rozpocząć proces dekaczynizacji PiS, być Chruszczowem PiS, przeprowadzić ich 20 zjazd, powiedzieć o kulcie jednostki, błędach i wypaczeniach. Desygnując Morawieckiego pokazuje, że nie chce być liderem odnowionego PiS, tylko tego, który drwi z wolności, Polaków, parlamentaryzmu – analizuje Gość Radia ZET.

Krótka piłka: Polski być może nie stać na 13. i 14. emeryturę

- Czy zerowy VAT na żywność powinien zostać utrzymany? – pyta Bogdan Rymanowski.

- Tak – uważa Michał Kamiński.

Podobnego zdania jest aż 85 proc. głosujących w sondzie na radiozet.pl.

- Polski nie stać na 13. i 14. emeryturę? – pyta prowadzący.

- Być może tak – przyznaje senator Trzeciej Drogi.

- Przywileje socjalne dla Ukraińców w Polsce powinny się skończyć? – pyta gospodarz programu.

- Tak – uważa Gość Radia ZET.

- Warszawa powinna bardziej słuchać Brukseli? – pyta Rymanowski.

- Idiotyczne pytanie. Bruksela to także nasza stolica. Polska powinna być dużo bardziej dostosowana do norm i prawa europejskiego, a nie słuchać Brukseli – komentuje Kamiński.

Michał Kamiński chwali Zbigniewa Ziobrę: Długa, mądra i przemyślana walka o przywództwo na prawicy. Merytorycznie mocniejsza drużyna. Politycy PiS? Śmieszne misie

- Ziobro już walczy o przywództwo na prawicy. Praktycznie każde jego działanie jest konsekwentną, długą, bardzo mądrą i przemyślaną walką o przywództwo. Dowozi całą swoją reprezentację [do Sejmu – red.] - mocną, lojalną, mocniejszą merytorycznie od ludzi PiS. W sensie politycznym ma lepszych ludzi – mówi Michał Kamiński, w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. Zdaniem polityka Trzeciej Drogi, Zbigniew Ziobro „jest nieporównywalnie bardziej groźny, niż różne śmieszne misie w PiS”. - Śmieszne misie w PiS już nic nie popsują. A Ziobro jest w dalszym ciągu młody, zdeterminowany, ma mocne polityczne zaplecze, dobrze dobiera współpracowników. Potrafi poczekać – komentuje wicemarszałek Senatu. Zdaniem Kamińskiego, lider Suwerennej Polski „liczy na to, że jemu – jak dojrzałe jabłko – spadnie władza w PiS”. - Oni się tak wzajemnie pokłócą, że uznają, że potrzebują silnego człowieka, a jedynym takim człowiekiem, który da radę, jest Ziobro – ocenia gość Bogdana Rymanowskiego.

„W przeciwieństwie do Szymona Hołowni, ja znam pana ministra Karpińskiego”

Pytany o byłego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego, który prosto z aresztu ma trafić do PE, Michał Kamiński odpowiada, że „to nie jest mechanizm, który został stworzony dla pana Karpińskiego, tylko taki jest mechanizm prawny”. - Nie podoba mi się też fakt, że ktoś siedzi 9 miesięcy w areszcie. Były minister, co do którego uczciwości nigdy nie miałem wątpliwości – mówi Kamiński. Hołownia przeciw Karpińskiemu w Parlamencie Europejskim? - W przeciwieństwie do Szymona Hołowni, ja znam pana ministra Karpińskiego. Znam go osobiście. Nie wierzę w to, że ten człowiek dopuścił się korupcji. Jest członkiem KO, PO, lojalnym. Znam go jako człowieka uczciwego. Zarzuty wobec niego były szokiem – przyznaje Gość Radia ZET. Zdaniem Kamińskiego, jeśli Karpiński „bierze mandat do PE po to, by pomóc sobie siebie oczyścić, to poczekajmy do tego momentu”. - Mojego przyjaciela, co do którego uczciwości jestem przekonany, zakuwano go w kajdanki. Chwała Bogu, obejmie teraz mandat poselski. To Roman Giertych – dodaje Michał Kamiński.

Kamiński: Nie jestem jakimś wielkim fanem Tuska, ale…

- Nie jestem jakimś wielkim fanem Tuska i wielokrotnie o tym mówiłem, ale jestem przekonany, że Tusk nie idzie na premiera po zaszczyty. Już zaszczytów w życiu miał. Idzie ponosząc potężne ryzyko i biorąc na siebie potężny obowiązek – ocenia gość Bogdana Rymanowskiego. Zdaniem Michała Kamińskiego, „wszyscy w opozycji powinni być Donaldowi Tuskowi wdzięczni za to, że w tej sytuacji chce być premierem”.

Przyszły rząd? - Warunkiem sukcesu tego rządu będzie transparentność w przekazie. Od samego początku musimy być bardzo szczerzy w tym, co zrobimy, czego nie zrobimy, na co nas stać, a na co nie – zapewnia senator.

Pytany o prof. Leszka Balcerowicza, który krytykuje zapowiedzi KO, Michał Kamiński przyznaje, że Balcerowicz „na tym etapie ma prawo zgłaszać wątpliwości”. - Obawy, które zgłasza od dłuższego czasu, czy opozycja racjonalnie podchodzi do gospodarki, są to obawy, do których ma prawo. Wszyscy powinniśmy słuchać, co ma nam do powiedzenia – uważa Gość Radia ZET.

Kamiński: Zaproponowałbym funkcję Sikorskiemu

- Gdybym ja był premierem, to z całą pewnością zaproponowałby funkcję szefa MSZ Radosławowi Sikorskiemu – mówi polityk Trzeciej Drogi. Michał Kamiński podkreśla, że to właśnie jego kompetencje ocenia najwyżej w dziedzinie polityki międzynarodowej.

- PiS potrzebuje momentu oczyszczenia. Polska potrzebuje, by partia, na którą głosowało 35 proc. Polaków, w interesie RP jest to, by tych ludzi nie wyprowadzać z polskiej polityki, nie kazać im iść na polityczne manowce, szowinistyczne, antyeuropejskie – uważa Gość Radia ZET. Jego zdaniem PiS po 2010 roku bardzo wyraźnie zboczyło z kursu, który wyznaczał Lech Kaczyński. - Przyjęło opcję realizacji postulatów Dmowskiego blisko 100 lat po jego śmierci podczas, gdy miało szansę odwołać się bardziej do piłsudczykowskiej wersji polskiego ruchu patriotycznego. Kaczyński wbrew sobie postawił na endecką wizję prawicy. Dziś płaci za to poważną cenę. Obudził demony – mówi Kamiński.

Jedna lista opozycji w wyborach samorządowych i europejskich? - Nie sądzę. Sprawdziła się formuła 3 list opozycji, dała nam większość. Jestem przekonany, że w wyborach samorządowych, w wielu miastach dojdzie do takiego porozumienia – odpowiada polityk.

- Na pewno Szymon Hołownia nie traktuje tego jako trampoliny [do Pałacu Prezydenckiego – red.]. Mogę obiecać, że jeśli zostanie marszałkiem, to priorytetem będzie to, by Sejm zaczął się Polakom podobać – zapewnia Michał Kamiński.

- W jakimś sensie reforma UE musi mieć fundamentalny charakter, bo inaczej nie da się przyjąć Ukrainy do UE. Referendum? Oczywiście, że tak. Jeśli będzie reedukacja prawa weta i inne zmiany instytucjonalne, to decyzja powinna być zaakceptowana w referendum – uważa były europoseł.

Pytany o swoje dawne wypowiedzi, Michał Kamiński przyznaje: - Powiedziałem kiedyś i bardzo za to przeprosiłem o „pedałach”. - Tego sformułowania używała też kiedyś posłanka SLD na komisji Rywina. W latach 90 to sformułowanie było częścią języka i prawicy i lewicy. I bardzo źle. Wstydzę się wszystkich słów, które padły z moich ust, które kogokolwiek obrażały z tego powodu, kim jest – dodaje.

RadioZET/MA