Oceń
Wicemarszałek Sejmu z Polskiego Stronnictwa Ludowego podkreśla, że wszyscy muszą być w to bardzo mocno zaangażowani. Dodaje jednak, że „z zaangażowaniem jest jak z jajkami na bekonie”. - W ten projekt „jajka na bekonie” najbardziej zaangażowała się świnka, a trochę mniej kurka – mówi polityk ludowców.
Jego zdaniem, jeśli nowy projekt – który ma dziś 15 proc. poparcia – otworzy się inne środowiska, może przekroczyć 20 proc. - Ludzie mówią, że są zmęczeni tym podziałem i wojną polsko-polską i dlatego projekt oprócz zmiany pokoleniowej ma również jakąś ofertę świeżości – uważa gość Bogdana Rymanowskiego. Co dadzą Kosiniak-Kamysz i Hołownia, a czego nie da Tusk? - Mogą zaproponować rozwiązania dla ludzi ich pokolenia, którzy wchodzą w życie, chcą realizować się w zakresie przedsiębiorczości. Jesteśmy ciekawą ofertą – „tradycyjni i nowocześni” – wylicza Piotr Zgorzelski. Polityk dodaje, że Donald Tusk przesunął PO w lewo, więc zostawił przestrzeń dla polityków liberalnych, a tacy są w Polsce 2050.
Wicemarszałek Sejmu z PSL ocenia również, że Donald Tusk i Włodzimierz Czarzasty zachowali się wczoraj „z klasą”, mówiąc bardzo dobrze o projekcie Polski 2050 i PSL. - Z klasą i stylem, jaki powinien towarzyszyć wszystkim politykom na polskiej scenie politycznej – ocenia Gość Radia ZET.
Dopytywany o to, czy zirytowało go spóźnienie się Szymona Hołowni, Piotr Zgorzelski odpowiada, że jest to „drobiazg”. - Ja się cieszę, że my się nie spóźniliśmy – dodaje. Gość Bogdana Rymanowskiego zaznacza, że „najstarszy projekt polityczny w Europie, czyli PSL ma w DNA coś, co nazywa się cierpliwość i życzliwość”. - I te 2 cechy skierowaliśmy wczoraj do Hołowni – zaznacza.
Jak będzie prowadzona kampania z dwoma odrębnymi sztabami? - Na początku jest to z pewnością wyzwanie logistyczne – komentuje Gość Radia ZET. Zgorzelski zaznacza, że i tak wspólnie z Hołownią są najbardziej zorganizowanym projektem po stronie demokratycznej. - Są 3 podstawowe cechy – widoczna zmiana pokoleniowa liderów. 40-latkowie, którzy chcą efekt młodości zadedykować tym wyborcom, którzy lubią głosować na osoby młodsze – dodaje polityk i przyznaje, że jego zdaniem będzie sztab koordynacyjny. - Jest to projekt, który pokazuje zmianę pokoleniową i jakościową. Wykonaliśmy coś, o czym wszyscy mówili, ale nikt nie zrobił. 2 mniejsze ugrupowania połączyły się, którego efekt daje największy handicap, jeśli chodzi o metodę D’Hondta – mówi Gość Radia ZET.
- Ci, którzy są rozczarowani nie pójdą do PO, do Lewicy, a mogą iść do nas. Po to ten projekt ma tę atrakcyjność, że nie będzie utwardzał bańki, tylko otworzyć się na środowiska, które jeszcze niedawno głosowały na PiS – uważa polityk ludowców.
„Jedynka” na Podkarpaciu? - Jesteśmy jeszcze przed tymi decyzjami. „Jedynki” będą rozstrzygali liderzy. Taka jest logika porozumienia – komentuje polityk.
Krótka piłka: Najlepszy byłby Ardanowski
- Kto głosuje na PO – marnuje swój głos? – pyta Bogdan Rymanowski.
- Nie. Każdy głos na opozycji jest głosem ważnym i wartościowym – odpowiada Piotr Zgorzelski.
- Szymon jest twardszy od Władka? – pyta prowadzący.
- Nie ma możliwości, bym w jakiś sposób mógł zmierzyć tę twardość – komentuje polityk.
- Jak zacznie nam spadać, to przeprosimy się z Donaldem? - pyta gospodarz programu.
- Nie, bo nie jesteśmy pogniewani z Donaldem – mówi Gość Radia ZET.
- Jesteśmy mistrzami – kiedyś zyskaliśmy na Kukizie, a teraz na Hołowni? – pyta Rymanowski.
- Nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby nie zmarnować żadnego głosu, związanego z zasadą d’Hondta – ocenia Zgorzelski.
- Telus o niebo lepszy, niż Kowalczyk? – pyta dziennikarz.
- Najlepszy byłby Ardanowski, choć nie wiem, czy nie daję mu teraz pocałunku śmierci. Telus jest lepszy od Kowalczyka, jeśli chodzi o skuteczność – uważa poseł ludowców.
Piotr Zgorzelski do Mateusza Morawieckiego: Proszę, by postawił pan weto
- Jako PSL mamy propozycję dla pana Telusa i pana premiera: Panie premierze, na Radzie Europy, gdzie pana głos jest ważny, może nawet pan postawić weto, proszę bardzo, by postawił pan weto dla projektu zniesienia ceł na kolejny rok, do czerwca 2040 roku – mówi wicemarszałek Sejmu z PSL, w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. Zdaniem Piotra Zgorzelskiego, „premier Morawiecki powinien postawić weto, jeśli UE chciałaby z powrotem przedłużyć cła na eksport ukraińskiego zboża do Polski”.
Zgorzelski: Kongres Rolny Sawickiego jest do dyspozycji premiera
- Zaproponowaliśmy premierowi i rozmawiałem z ministrem Sawickim, że Kongres Rolny, który on organizuje, składający się m.in. ze wszystkich ministrów rolnictwa od 1989 roku jest do dyspozycji premiera, żeby mu powiedzieć, co trzeba zrobić – deklaruje Gość Radia ZET.
„Powinien podać się do dymisji, gdyby miał coś, co nazywa się zdolność honorowa, ale niestety tego nie ma”
Gość Bogdana Rymanowskiego ocenia również unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego, który w przeszłości był politykiem ludowców. -Nieszczęśnik, kompletnie się pogubił. Powinien podać się do dymisji, gdyby miał coś, co nazywa się zdolność honorowa, ale niestety tego nie ma – uważa Piotr Zgorzelski.
Jak należy rozwiązać problem ukraińskiego zboża? - Dopłatami nie załatwi się problemu. Dopłaty nie zmienią ceny – ocenia Gość Radia ZET. Polityk wylicza, że należy „wprowadzić interwencyjny skup zbóż z zastrzeżeniem, że zboża pozostają u rolnika lub w miejscu, które rolnik wskaże, za które zapłacimy i drugi warunek: zboża pochodzenia polskiego”.
Wicemarszałek Sejmu o Pakcie Senackim: Nazwiska poznamy do końca maja
Pytany o Pakt Senacki, polityk PSL zapewnia, że nie ma tu żadnego problemu. - Nazwiska już nakładamy na okręgi. Poznamy je do końca maja – zapowiada w Radiu ZET Zgorzelski. Dopytywany o Konfederację, która może wystawić swoich kandydatów do Senatu, poseł odpowiada, że każdy ma prawo i dodaje, że nie martwi go to. Dlaczego? - Konfederacja, na szczęście dla partii demokratycznych i demokracji, swój pik ma teraz, a nie np. 3-4 tygodnie przed wyborami. Jeśli koledzy z Polski 2050 bardziej będą eksponowali sprawy wolnościowe, wolnego rynku, są zagrożeniem dla Konfederacji – uważa Piotr Zgorzelski.
- Nie będziemy na marsze równości chodzić aczkolwiek, jeśli takie marsze są, to nam nie przeszkadzają dlatego, że jesteśmy demokratami, a nie zamordystami. W projekcie Hołowni nie dostrzegam wyjątkowo lewicowych osób, natomiast jeśli mają centrowy rys, to jesteśmy zbliżeni do siebie – mówi Gość Radia ZET.
- Kogo koalicja wystawi do przedwyborczej debaty – Kosiniaka czy Hołownię? – pyta internauta.
- Liderzy ustalą. Nie będzie żadnego problemu. Teraz będziemy szukali dziury w całym w projekcie, który i tak jest pierwszy, jeśli chodzi o formę zorganizowania – komentuje Piotr Zgorzelski.
Czy posłowie PO: Joanna Fabisiak i Bogusław Sonik znajdą się na listach PSL, po „wyrzuceniu” z list PO? - To chyba ostatni posłowie konserwatywni, jeśli chodzi o PO. Z pewnością dla naszego projektu takie osoby byłyby ważne, bo reprezentują duże środowiska. Wszystko do rozpatrzenia – komentuje Zgorzelski.
"Zrobiłbym to w 24 godziny"
Pytany o Donalda Tuska, który zapowiada, że w 48 godzin po wygranych wyborach zrobi porządek w mediach publicznych, polityk PSL zapowiada: - Jak będziemy o tym rozmawiali z Tuskiem to trzeba powiedzieć, że rekord trzeba wyśrubować – zrobiłbym to w 24 godziny.
Lotnisko w Radomiu? „Hula wiatr. Wylądowały 2 samoloty i więcej nie będzie”
- Przecież poseł Suski powiedział, że jak się lata na południe, to lepiej z Radomia, bo bliżej. Chciałbym, żeby dobrze rozwinąć Chopina i Modlin i nie robić głupot – tak Piotr Zgorzelski komentuje w Radiu ZET wczorajsze otwarcie lotniska w Radomiu. - Tam hula wiatr. Co, ściągnie pan sznurkiem samoloty? Wylądowały 2 i więcej nie będzie. No, naprawdę sukces biznesowy na miarę pana Suskiego – uważa Gość Radia ZET. - To, że 2 jaskółki wylądowały w Radomiu jeszcze nie czyni wiosny – dodaje.
RadioZET/MA
Oceń artykuł