Oceń
Koronawirus w australijskim stanie Wiktoria wymknął się spod kontroli. W drugim co do wielkości mieście kraju, Melbourne, zacznie obowiązywać godzina policyjna. Bezwzględny zakaz poruszania się będzie obowiązywał w godz. 20-5 rano. Policja zyskała dodatkowe uprawnienia.
Powodem radykalnych obostrzeń jest gwałtowny wzrost zakażeń koronawirusem. Zaznaczmy, że dane dla Australii są niewielkie w porównaniu do USA, Brazylii, czy Meksyku. W niedzielę podano, że w ciągu ostatniej doby liczba nowych zakażeń w Australii wzrosła o 671 (kilka więcej niż w Polsce), podczas gdy w sobotę dobowy przyrost nowych infekcji wynosił jeszcze 397.
Australia: Wiktoria wprowadza stan klęski żywiołowej
Stan Wiktoria postawił jednak sprawę na ostrzu noża, decydując się na lockdown. W Australii większość nowych przypadków dotyczy właśnie Wiktorii. Są zlokalizowane głównie w domach opieki społecznej dla seniorów oraz hurtowniach i składach towarowych.
W Australii koronawirusa wykryto 18 tys. razy, na Covid-19 zmarło 208 osób. Od środy obowiązujący w Melbourne nakaz pozostania w domach i nieopuszczania ich bez ważnej przyczyny będzie rozszerzony na cały stan - zapowiedział w niedzielę premier Daniel Andrews.
Na zakupy jak wiosną we Włoszech. Tylko 1 osoba z rodziny
Zakupy w Melbourne będzie mogła robić od poniedziałku tylko jedna osoba z danego gospodarstwa domowego - nie częściej niż raz dziennie. Ponadto, będzie obowiązywać zasada, że nawet w ważnych sprawach mieszkańcy Melbourne nie będą mogli przemieszczać się na odległość większą niż 5 km od domu. Te nowe restrykcje będą obowiązywać przez 6 tygodni do połowy września.
Jeśli nie wprowadzimy tych zmian, nie uda się nam przez to przejść. Musimy podjąć dodatkowy wysiłek. Stąd decyzja o obostrzeniach
- wyjaśnił premier stanu Wiktoria.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł