Oceń
Dobowy rekord zakażeń koronawirusem w Polsce wywołał dyskusję o przywróceniu części obostrzeń. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński w TVN24 stwierdził, że jeżeli sytuacja epidemiologiczna będzie tego wymagała - "jesteśmy gotowi wprowadzić ograniczenia, jeżeli chodzi o loty, a po drugie rozważyć takie instrumenty jak kwarantanna".
W Polsce w czwartek 30 lipca padł rekord dobowej liczby zakażeń koronawirusem. Ministerstwo Zdrowia poinfomowało o 615 nowych przypadkach. Zmarło 15 kolejnych osób. Łączna liczba zakażonych osiągnęła tym samym 45 031; 1709 osób zmarło.
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński pytany w środę w TVN24 o przyczyny wzrostu zakażeń powiedział, że nadal mamy do czynienia z ogniskami koronawirusa w trzech województwach, w których są duże zakłady przemysłowe, w których ludzie pracują blisko siebie.
Od samego początku zwracaliśmy uwagę, aby wraz z odmrażaniem zapewnić odpowiednie warunki pracy. [...] Premier Emilewicz spotkała się z przedstawicielami wszystkich branż, z którymi rozmawiała na temat tego, w jaki sposób mają one wracać do normalnego funkcjonowania
- przypomniał wiceminister zdrowia oceniając, że "należałoby ten poziom bezpieczeństwa podnieść".
Rekord zakażeń koronawirusem. Wrócą obostrzenia?
Wiceminister zdrowia pytany, czy w Polsce wrócą obostrzenia odpowiedział, że "jeżeli będzie przekonanie wśród ekspertów, że należy do części tych restrykcji wrócić, to my się przed tym nie cofniemy". Zwrócił jednocześnie uwagę, że wprowadzenie obostrzeń w marcu na początku epidemii pozwoliło bardzo szybko zahamować wzrost zachorowań i nie doprowadzić do tego, że liczba zakażonych w Polsce, którą się raportuje każdego dnia, liczona jest tak, jak w innych krajach europejskich, w tysiącach.
Zwrócił uwagę, że restrykcje pojawiły się wtedy, kiedy zaobserwowano istotny wzrost liczby zakażeń. - Dynamika, a nie tylko bezwzględne wartości mają wpływ na to, jakie decyzje są podejmowane - oświadczył wiceminister zdrowia. Dodał, że na wprowadzenie restrykcji i ograniczeń w Polsce miała na początku pandemii wpływ także sytuacja w krajach sąsiednich, która jak stwierdził - "mogła prowadzić do destabilizacji".
Cieszyński powiedział, że obecnie zarówno społeczeństwo, jak i personel medyczny nauczyli się już funkcjonować w dobie epidemii. W związku z tym, zdaniem ministra - bezzasadne jest porównywanie obecnej sytuacji z tą, która miała miejsce na początku epidemii. Zwrócił jednocześnie uwagę, że liczba zakażonych od połowy czerwca spadła o kilka tysięcy.
Pytany, czy Polacy wyjeżdżający w sierpniu na urlop mają być przygotowani, że mogą zostać objęci kwarantanną, Cieszyński odpowiedział, że zgodnie z najnowszymi rekomendacjami ministra zdrowia zamknięto już loty do dwóch krajów europejskich, w związku z liczbą osób tam zakażonych.
Jesteśmy w kontakcie z partnerami z innych krajów europejskich i jeżeli sytuacja epidemiologiczna będzie tego wymagała [...] jesteśmy gotowi wprowadzić ograniczenia, jeżeli chodzi o loty, a po drugie - rozważyć takie instrumenty, jak kwarantanna, która przez kilka miesięcy w Polsce obowiązywała wszystkich przyjeżdżających z zagranicy
- powiedział Cieszyński.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
RadioZET.pl/TVN24/PAP
Oceń artykuł
